Forum Klasa ID Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Historyjka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Klasa ID Strona Główna » Hyde Park Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Historyjka
Autor Wiadomość
babinek
Prawie jak admin !
Prawie jak admin !



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bytom

Post
Pewnego ciepłego dnia Milena wybrała się z kumplami do silesii. Przy okazji wszyscy wstąpili również do cerfura. Obeszli go sobie powoli na około xD i udali się na lody do `grycana`. Po jakims czasie spotkały fajnych gości i poszli se z nimi zakurzyć. Pojechały jeszcze na mała wycieczkę do wesołego miasteczka. Poszli na karuzelę - wielki młyn. Niestety, oprócz tego, że Milena popaliła sobie trochę była też pijana i niestety, spadła z wysokości 40 metrów ;p. Niestety nic jej sie nie stalo. miela tylko kilka ran.potem poszli na gokardy i rozbili dwa wozy. po tej wpadce poszly zakurzyc jesze kilka razy zeby sie odstresowac i zaszyly sie w barze mlecznym 'a moze jeszcze jedno??' i wtedy złapała ich policja.Próbowali ustalić co tu robią, ale tak sie nachlały że padły.Policja wzieła je do radiowozu i zawiozła na komisariat. już ich tam znali ;D ale stwierdzono, że trza ich dać do poprawczaka, za wagary, za alkohol, papierosy, rozbicie wozów gokartowych itd...niestety po drodze do poprawczaka nasze ulubione kolezanki dozyskaly przytomnosc i przechytrzajac naszych wyspecjalizowanych i jakze inteligentnych policjantow otworzyly drzwi kapslem od wina jablkowego 'rycerzyk' i uciekly na przelaj do fabryki zabawek 'zrob to sam'. rozpoczal sie poscig.pod gonitwie w fabryce zabawek (milena "kupiła" sobie maskotkę pingwinka) wsiedli szybko do jakiegoś nieznajomego samochodu, trabanta, wyrzucili kierowcę i dalej uciekali. niestety, pod drodze mieli wypadek, walnęli w drzewo i cała tektura się rozleciała. na szczęściej nikomu nic się nie stało. musieli więc gnać piechotą po polach z pszenicą. przy okazji zrobili sobie tam postój dla potrzeby fizjologicznej (tej drugiej) i tak powstał czokapik...i zlecialy sie dzieci z okolicznej warszawy zeby pozbierac czokapik za friko. Wtedy dziewczyny widmo probowaly wmieszac sie w tlum ale niestety zdradzily je wlosy o dziwnych kolorach i jakis maly zapal w zbieraniu chocapika(bo wiedzialy juz jak powstal...) na szcescie/nieszcescie przyjechala mafija pruszakowenska zeby zarobic na chocapiku i wygonili dzieci zeby zbierac towar a milenke i ewelinke zabrali ze soba zeby rozpoczac produkcje na skale swiatowa konkurencyjnych platkow 'kupapik'. ale po drodze do siedziby mafiji z kompleksem pol zboza i ostatnia ukryta przed prohibicja fabryka wlasnego bimbru. po ciężkim dniu poszły do silesii sie przespać, bo jutro czeka ich jeszcze cięższy dzień jako dilerek.chca zatrudnic nowego pracownika. probuja przeciagnac Pisiorka na ciemna strone mocy ale on nadal zostaje przy tibi biec uzyly podstepu i odciely prod w kafejce internetowej w takim momencie ze Piotrek padl na Guardach. Na to on, wściekły zucil sie na nie. po zacietej walce wszyscy wyszli calo, lecz bez paru zębów. kierownikwyzocil ich z kafeii i obrazeni zaczeli obmyslac plan zemsty bo przeciez nikt nie lubi byc wyrzucany. Piskorek byl 'mozgiem' akcji. zaja sie wprowadzaniem wirusa H6N2 do wszystkich komputerow(wirus ten dziala tak ze podczas dzialania komputera na calym ekranie jest przedstawiona kura znoszaca jajko jak jajko wykluje sie to wychodzi nastepna kura i robi to samo itd nie moze nic zrobic jezeli nacisniesz esc albo ctrl+alt+del wirus kasuje windowsa i cala zawartosc dyskow twardych stale uszkadzajac je) niestetu wprowadzajac je zarazil sie tym wirusem podczas gdy reszta druzyny zajela sie kierownikiem. Ale wirus Piotrak przeniosl sie na inne osoby przebywajace w kafejce i wszyscy go mieli. caly kafejke objeto kwarantanna a piotrka zatrzymali zeby go przesłuchac. trzymali go w izolatce, jednak udalo mu sie uciec a uciekajac pogryzl policjanta jakze genialnego i sprytnego (gryzienie innych to taki skutek powiedzmy uboczny wirusa). Piotrek wachal sie czy uwolnic swoje wspolniczki ale przyponial sobie co zrobiy w kafejce i rozmyslil sie pomyslal 'o nie nie uwolnie tych !@#$%^&*><%$ *%#^@ przeciez to te !@#$%^&*><%$ *%#^@ spapraly cala akcje' pobiegl dalej. schowal sie i przeczekal w sianie cale zamieszanie gdy nagle uwolniły sie same. zaczęła sie bitwa wwszechczasów. przechodzacy ludzie obstawiali kto wygra. przewage mialy dziewczyny ale piotrek...


Post został pochwalony 0 razy
Pon 19:13, 23 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Watcher
Prawie jak admin !
Prawie jak admin !



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: A jak myślisz??

Post
Pewnego ciepłego dnia Milena wybrała się z kumplami do silesii. Przy okazji wszyscy wstąpili również do cerfura. Obeszli go sobie powoli na około xD i udali się na lody do `grycana`. Po jakims czasie spotkały fajnych gości i poszli se z nimi zakurzyć. Pojechały jeszcze na mała wycieczkę do wesołego miasteczka. Poszli na karuzelę - wielki młyn. Niestety, oprócz tego, że Milena popaliła sobie trochę była też pijana i niestety, spadła z wysokości 40 metrów ;p. Niestety nic jej sie nie stalo. miela tylko kilka ran.potem poszli na gokardy i rozbili dwa wozy. po tej wpadce poszly zakurzyc jesze kilka razy zeby sie odstresowac i zaszyly sie w barze mlecznym 'a moze jeszcze jedno??' i wtedy złapała ich policja.Próbowali ustalić co tu robią, ale tak sie nachlały że padły.Policja wzieła je do radiowozu i zawiozła na komisariat. już ich tam znali ;D ale stwierdzono, że trza ich dać do poprawczaka, za wagary, za alkohol, papierosy, rozbicie wozów gokartowych itd...niestety po drodze do poprawczaka nasze ulubione kolezanki dozyskaly przytomnosc i przechytrzajac naszych wyspecjalizowanych i jakze inteligentnych policjantow otworzyly drzwi kapslem od wina jablkowego 'rycerzyk' i uciekly na przelaj do fabryki zabawek 'zrob to sam'. rozpoczal sie poscig.pod gonitwie w fabryce zabawek (milena "kupiła" sobie maskotkę pingwinka) wsiedli szybko do jakiegoś nieznajomego samochodu, trabanta, wyrzucili kierowcę i dalej uciekali. niestety, pod drodze mieli wypadek, walnęli w drzewo i cała tektura się rozleciała. na szczęściej nikomu nic się nie stało. musieli więc gnać piechotą po polach z pszenicą. przy okazji zrobili sobie tam postój dla potrzeby fizjologicznej (tej drugiej) i tak powstał czokapik...i zlecialy sie dzieci z okolicznej warszawy zeby pozbierac czokapik za friko. Wtedy dziewczyny widmo probowaly wmieszac sie w tlum ale niestety zdradzily je wlosy o dziwnych kolorach i jakis maly zapal w zbieraniu chocapika(bo wiedzialy juz jak powstal...) na szcescie/nieszcescie przyjechala mafija pruszakowenska zeby zarobic na chocapiku i wygonili dzieci zeby zbierac towar a milenke i ewelinke zabrali ze soba zeby rozpoczac produkcje na skale swiatowa konkurencyjnych platkow 'kupapik'. ale po drodze do siedziby mafiji z kompleksem pol zboza i ostatnia ukryta przed prohibicja fabryka wlasnego bimbru. po ciężkim dniu poszły do silesii sie przespać, bo jutro czeka ich jeszcze cięższy dzień jako dilerek.chca zatrudnic nowego pracownika. probuja przeciagnac Pisiorka na ciemna strone mocy ale on nadal zostaje przy tibi biec uzyly podstepu i odciely prod w kafejce internetowej w takim momencie ze Piotrek padl na Guardach. Na to on, wściekły zucil sie na nie. po zacietej walce wszyscy wyszli calo, lecz bez paru zębów. kierownikwyzocil ich z kafeii i obrazeni zaczeli obmyslac plan zemsty bo przeciez nikt nie lubi byc wyrzucany. Piskorek byl 'mozgiem' akcji. zaja sie wprowadzaniem wirusa H6N2 do wszystkich komputerow(wirus ten dziala tak ze podczas dzialania komputera na calym ekranie jest przedstawiona kura znoszaca jajko jak jajko wykluje sie to wychodzi nastepna kura i robi to samo itd nie moze nic zrobic jezeli nacisniesz esc albo ctrl+alt+del wirus kasuje windowsa i cala zawartosc dyskow twardych stale uszkadzajac je) niestetu wprowadzajac je zarazil sie tym wirusem podczas gdy reszta druzyny zajela sie kierownikiem. Ale wirus Piotrak przeniosl sie na inne osoby przebywajace w kafejce i wszyscy go mieli. caly kafejke objeto kwarantanna a piotrka zatrzymali zeby go przesłuchac. trzymali go w izolatce, jednak udalo mu sie uciec a uciekajac pogryzl policjanta jakze genialnego i sprytnego (gryzienie innych to taki skutek powiedzmy uboczny wirusa). Piotrek wachal sie czy uwolnic swoje wspolniczki ale przyponial sobie co zrobiy w kafejce i rozmyslil sie pomyslal 'o nie nie uwolnie tych !@#$%^&*><%$ *%#^@ przeciez to te !@#$%^&*><%$ *%#^@ spapraly cala akcje' pobiegl dalej. schowal sie i przeczekal w sianie cale zamieszanie gdy nagle uwolniły sie same. zaczęła sie bitwa wwszechczasów. przechodzacy ludzie obstawiali kto wygra. przewage mialy dziewczyny ale piotrek znal kilka cheatow mial kilka UHow i byl szybszy bo dziewczyny byly po kilku glebszych z policjantami(dzieki temu uciekly Razz ) ich przewaga bylo to ze piotrek byl sam a one dwie i do tego maja krzepe i mieli jeszce bron zapasowa...


Post został pochwalony 0 razy
Wto 8:24, 24 Kwi 2007 Zobacz profil autora
babinek
Prawie jak admin !
Prawie jak admin !



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bytom

Post
Pewnego ciepłego dnia Milena wybrała się z kumplami do silesii. Przy okazji wszyscy wstąpili również do cerfura. Obeszli go sobie powoli na około xD i udali się na lody do `grycana`. Po jakims czasie spotkały fajnych gości i poszli se z nimi zakurzyć. Pojechały jeszcze na mała wycieczkę do wesołego miasteczka. Poszli na karuzelę - wielki młyn. Niestety, oprócz tego, że Milena popaliła sobie trochę była też pijana i niestety, spadła z wysokości 40 metrów ;p. Niestety nic jej sie nie stalo. miela tylko kilka ran.potem poszli na gokardy i rozbili dwa wozy. po tej wpadce poszly zakurzyc jesze kilka razy zeby sie odstresowac i zaszyly sie w barze mlecznym 'a moze jeszcze jedno??' i wtedy złapała ich policja.Próbowali ustalić co tu robią, ale tak sie nachlały że padły.Policja wzieła je do radiowozu i zawiozła na komisariat. już ich tam znali ;D ale stwierdzono, że trza ich dać do poprawczaka, za wagary, za alkohol, papierosy, rozbicie wozów gokartowych itd...niestety po drodze do poprawczaka nasze ulubione kolezanki dozyskaly przytomnosc i przechytrzajac naszych wyspecjalizowanych i jakze inteligentnych policjantow otworzyly drzwi kapslem od wina jablkowego 'rycerzyk' i uciekly na przelaj do fabryki zabawek 'zrob to sam'. rozpoczal sie poscig.pod gonitwie w fabryce zabawek (milena "kupiła" sobie maskotkę pingwinka) wsiedli szybko do jakiegoś nieznajomego samochodu, trabanta, wyrzucili kierowcę i dalej uciekali. niestety, pod drodze mieli wypadek, walnęli w drzewo i cała tektura się rozleciała. na szczęściej nikomu nic się nie stało. musieli więc gnać piechotą po polach z pszenicą. przy okazji zrobili sobie tam postój dla potrzeby fizjologicznej (tej drugiej) i tak powstał czokapik...i zlecialy sie dzieci z okolicznej warszawy zeby pozbierac czokapik za friko. Wtedy dziewczyny widmo probowaly wmieszac sie w tlum ale niestety zdradzily je wlosy o dziwnych kolorach i jakis maly zapal w zbieraniu chocapika(bo wiedzialy juz jak powstal...) na szcescie/nieszcescie przyjechala mafija pruszakowenska zeby zarobic na chocapiku i wygonili dzieci zeby zbierac towar a milenke i ewelinke zabrali ze soba zeby rozpoczac produkcje na skale swiatowa konkurencyjnych platkow 'kupapik'. ale po drodze do siedziby mafiji z kompleksem pol zboza i ostatnia ukryta przed prohibicja fabryka wlasnego bimbru. po ciężkim dniu poszły do silesii sie przespać, bo jutro czeka ich jeszcze cięższy dzień jako dilerek.chca zatrudnic nowego pracownika. probuja przeciagnac Pisiorka na ciemna strone mocy ale on nadal zostaje przy tibi biec uzyly podstepu i odciely prod w kafejce internetowej w takim momencie ze Piotrek padl na Guardach. Na to on, wściekły zucil sie na nie. po zacietej walce wszyscy wyszli calo, lecz bez paru zębów. kierownikwyzocil ich z kafeii i obrazeni zaczeli obmyslac plan zemsty bo przeciez nikt nie lubi byc wyrzucany. Piskorek byl 'mozgiem' akcji. zaja sie wprowadzaniem wirusa H6N2 do wszystkich komputerow(wirus ten dziala tak ze podczas dzialania komputera na calym ekranie jest przedstawiona kura znoszaca jajko jak jajko wykluje sie to wychodzi nastepna kura i robi to samo itd nie moze nic zrobic jezeli nacisniesz esc albo ctrl+alt+del wirus kasuje windowsa i cala zawartosc dyskow twardych stale uszkadzajac je) niestetu wprowadzajac je zarazil sie tym wirusem podczas gdy reszta druzyny zajela sie kierownikiem. Ale wirus Piotrak przeniosl sie na inne osoby przebywajace w kafejce i wszyscy go mieli. caly kafejke objeto kwarantanna a piotrka zatrzymali zeby go przesłuchac. trzymali go w izolatce, jednak udalo mu sie uciec a uciekajac pogryzl policjanta jakze genialnego i sprytnego (gryzienie innych to taki skutek powiedzmy uboczny wirusa). Piotrek wachal sie czy uwolnic swoje wspolniczki ale przyponial sobie co zrobiy w kafejce i rozmyslil sie pomyslal 'o nie nie uwolnie tych !@#$%^&*><%$ *%#^@ przeciez to te !@#$%^&*><%$ *%#^@ spapraly cala akcje' pobiegl dalej. schowal sie i przeczekal w sianie cale zamieszanie gdy nagle uwolniły sie same. zaczęła sie bitwa wwszechczasów. przechodzacy ludzie obstawiali kto wygra. przewage mialy dziewczyny ale piotrek znal kilka cheatow mial kilka UHow i byl szybszy bo dziewczyny byly po kilku glebszych z policjantami(dzieki temu uciekly ) ich przewaga bylo to ze piotrek byl sam a one dwie i do tego maja krzepe i mieli jeszce bron zapasowa.Piotek też miał asa w rękawie. posiadał paralizator. przypadkowo wycelował sobie w twarz i strzelił. zemdlał a dziewczyny zabrały go do...


Post został pochwalony 0 razy
Wto 8:57, 24 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Watcher
Prawie jak admin !
Prawie jak admin !



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: A jak myślisz??

Post
Pewnego ciepłego dnia Milena wybrała się z kumplami do silesii. Przy okazji wszyscy wstąpili również do cerfura. Obeszli go sobie powoli na około xD i udali się na lody do `grycana`. Po jakims czasie spotkały fajnych gości i poszli se z nimi zakurzyć. Pojechały jeszcze na mała wycieczkę do wesołego miasteczka. Poszli na karuzelę - wielki młyn. Niestety, oprócz tego, że Milena popaliła sobie trochę była też pijana i niestety, spadła z wysokości 40 metrów ;p. Niestety nic jej sie nie stalo. miela tylko kilka ran.potem poszli na gokardy i rozbili dwa wozy. po tej wpadce poszly zakurzyc jesze kilka razy zeby sie odstresowac i zaszyly sie w barze mlecznym 'a moze jeszcze jedno??' i wtedy złapała ich policja.Próbowali ustalić co tu robią, ale tak sie nachlały że padły.Policja wzieła je do radiowozu i zawiozła na komisariat. już ich tam znali ;D ale stwierdzono, że trza ich dać do poprawczaka, za wagary, za alkohol, papierosy, rozbicie wozów gokartowych itd...niestety po drodze do poprawczaka nasze ulubione kolezanki dozyskaly przytomnosc i przechytrzajac naszych wyspecjalizowanych i jakze inteligentnych policjantow otworzyly drzwi kapslem od wina jablkowego 'rycerzyk' i uciekly na przelaj do fabryki zabawek 'zrob to sam'. rozpoczal sie poscig.pod gonitwie w fabryce zabawek (milena "kupiła" sobie maskotkę pingwinka) wsiedli szybko do jakiegoś nieznajomego samochodu, trabanta, wyrzucili kierowcę i dalej uciekali. niestety, pod drodze mieli wypadek, walnęli w drzewo i cała tektura się rozleciała. na szczęściej nikomu nic się nie stało. musieli więc gnać piechotą po polach z pszenicą. przy okazji zrobili sobie tam postój dla potrzeby fizjologicznej (tej drugiej) i tak powstał czokapik...i zlecialy sie dzieci z okolicznej warszawy zeby pozbierac czokapik za friko. Wtedy dziewczyny widmo probowaly wmieszac sie w tlum ale niestety zdradzily je wlosy o dziwnych kolorach i jakis maly zapal w zbieraniu chocapika(bo wiedzialy juz jak powstal...) na szcescie/nieszcescie przyjechala mafija pruszakowenska zeby zarobic na chocapiku i wygonili dzieci zeby zbierac towar a milenke i ewelinke zabrali ze soba zeby rozpoczac produkcje na skale swiatowa konkurencyjnych platkow 'kupapik'. ale po drodze do siedziby mafiji z kompleksem pol zboza i ostatnia ukryta przed prohibicja fabryka wlasnego bimbru. po ciężkim dniu poszły do silesii sie przespać, bo jutro czeka ich jeszcze cięższy dzień jako dilerek.chca zatrudnic nowego pracownika. probuja przeciagnac Pisiorka na ciemna strone mocy ale on nadal zostaje przy tibi biec uzyly podstepu i odciely prod w kafejce internetowej w takim momencie ze Piotrek padl na Guardach. Na to on, wściekły zucil sie na nie. po zacietej walce wszyscy wyszli calo, lecz bez paru zębów. kierownikwyzocil ich z kafeii i obrazeni zaczeli obmyslac plan zemsty bo przeciez nikt nie lubi byc wyrzucany. Piskorek byl 'mozgiem' akcji. zaja sie wprowadzaniem wirusa H6N2 do wszystkich komputerow(wirus ten dziala tak ze podczas dzialania komputera na calym ekranie jest przedstawiona kura znoszaca jajko jak jajko wykluje sie to wychodzi nastepna kura i robi to samo itd nie moze nic zrobic jezeli nacisniesz esc albo ctrl+alt+del wirus kasuje windowsa i cala zawartosc dyskow twardych stale uszkadzajac je) niestetu wprowadzajac je zarazil sie tym wirusem podczas gdy reszta druzyny zajela sie kierownikiem. Ale wirus Piotrak przeniosl sie na inne osoby przebywajace w kafejce i wszyscy go mieli. caly kafejke objeto kwarantanna a piotrka zatrzymali zeby go przesłuchac. trzymali go w izolatce, jednak udalo mu sie uciec a uciekajac pogryzl policjanta jakze genialnego i sprytnego (gryzienie innych to taki skutek powiedzmy uboczny wirusa). Piotrek wachal sie czy uwolnic swoje wspolniczki ale przyponial sobie co zrobiy w kafejce i rozmyslil sie pomyslal 'o nie nie uwolnie tych !@#$%^&*><%$ *%#^@ przeciez to te !@#$%^&*><%$ *%#^@ spapraly cala akcje' pobiegl dalej. schowal sie i przeczekal w sianie cale zamieszanie gdy nagle uwolniły sie same. zaczęła sie bitwa wwszechczasów. przechodzacy ludzie obstawiali kto wygra. przewage mialy dziewczyny ale piotrek znal kilka cheatow mial kilka UHow i byl szybszy bo dziewczyny byly po kilku glebszych z policjantami(dzieki temu uciekly ) ich przewaga bylo to ze piotrek byl sam a one dwie i do tego maja krzepe i mieli jeszce bron zapasowa.Piotek też miał asa w rękawie. posiadał paralizator. przypadkowo wycelował sobie w twarz i strzelił. zemdlał a dziewczyny zabrały go do palarni zby sie obudzil bo po mimo wszystko jak konon mialy honor i zemdlalego nie bija. Oblaly go woda ale on dalej byl nieprzytomny wiec strzelily mu jescze raz paralizatorem ale to tez nie pomoglo wiec...


Post został pochwalony 0 razy
Wto 9:11, 24 Kwi 2007 Zobacz profil autora
babinek
Prawie jak admin !
Prawie jak admin !



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bytom

Post
Pewnego ciepłego dnia Milena wybrała się z kumplami do silesii. Przy okazji wszyscy wstąpili również do cerfura. Obeszli go sobie powoli na około xD i udali się na lody do `grycana`. Po jakims czasie spotkały fajnych gości i poszli se z nimi zakurzyć. Pojechały jeszcze na mała wycieczkę do wesołego miasteczka. Poszli na karuzelę - wielki młyn. Niestety, oprócz tego, że Milena popaliła sobie trochę była też pijana i niestety, spadła z wysokości 40 metrów ;p. Niestety nic jej sie nie stalo. miela tylko kilka ran.potem poszli na gokardy i rozbili dwa wozy. po tej wpadce poszly zakurzyc jesze kilka razy zeby sie odstresowac i zaszyly sie w barze mlecznym 'a moze jeszcze jedno??' i wtedy złapała ich policja.Próbowali ustalić co tu robią, ale tak sie nachlały że padły.Policja wzieła je do radiowozu i zawiozła na komisariat. już ich tam znali ;D ale stwierdzono, że trza ich dać do poprawczaka, za wagary, za alkohol, papierosy, rozbicie wozów gokartowych itd...niestety po drodze do poprawczaka nasze ulubione kolezanki dozyskaly przytomnosc i przechytrzajac naszych wyspecjalizowanych i jakze inteligentnych policjantow otworzyly drzwi kapslem od wina jablkowego 'rycerzyk' i uciekly na przelaj do fabryki zabawek 'zrob to sam'. rozpoczal sie poscig.pod gonitwie w fabryce zabawek (milena "kupiła" sobie maskotkę pingwinka) wsiedli szybko do jakiegoś nieznajomego samochodu, trabanta, wyrzucili kierowcę i dalej uciekali. niestety, pod drodze mieli wypadek, walnęli w drzewo i cała tektura się rozleciała. na szczęściej nikomu nic się nie stało. musieli więc gnać piechotą po polach z pszenicą. przy okazji zrobili sobie tam postój dla potrzeby fizjologicznej (tej drugiej) i tak powstał czokapik...i zlecialy sie dzieci z okolicznej warszawy zeby pozbierac czokapik za friko. Wtedy dziewczyny widmo probowaly wmieszac sie w tlum ale niestety zdradzily je wlosy o dziwnych kolorach i jakis maly zapal w zbieraniu chocapika(bo wiedzialy juz jak powstal...) na szcescie/nieszcescie przyjechala mafija pruszakowenska zeby zarobic na chocapiku i wygonili dzieci zeby zbierac towar a milenke i ewelinke zabrali ze soba zeby rozpoczac produkcje na skale swiatowa konkurencyjnych platkow 'kupapik'. ale po drodze do siedziby mafiji z kompleksem pol zboza i ostatnia ukryta przed prohibicja fabryka wlasnego bimbru. po ciężkim dniu poszły do silesii sie przespać, bo jutro czeka ich jeszcze cięższy dzień jako dilerek.chca zatrudnic nowego pracownika. probuja przeciagnac Pisiorka na ciemna strone mocy ale on nadal zostaje przy tibi biec uzyly podstepu i odciely prod w kafejce internetowej w takim momencie ze Piotrek padl na Guardach. Na to on, wściekły zucil sie na nie. po zacietej walce wszyscy wyszli calo, lecz bez paru zębów. kierownikwyzocil ich z kafeii i obrazeni zaczeli obmyslac plan zemsty bo przeciez nikt nie lubi byc wyrzucany. Piskorek byl 'mozgiem' akcji. zaja sie wprowadzaniem wirusa H6N2 do wszystkich komputerow(wirus ten dziala tak ze podczas dzialania komputera na calym ekranie jest przedstawiona kura znoszaca jajko jak jajko wykluje sie to wychodzi nastepna kura i robi to samo itd nie moze nic zrobic jezeli nacisniesz esc albo ctrl+alt+del wirus kasuje windowsa i cala zawartosc dyskow twardych stale uszkadzajac je) niestetu wprowadzajac je zarazil sie tym wirusem podczas gdy reszta druzyny zajela sie kierownikiem. Ale wirus Piotrak przeniosl sie na inne osoby przebywajace w kafejce i wszyscy go mieli. caly kafejke objeto kwarantanna a piotrka zatrzymali zeby go przesłuchac. trzymali go w izolatce, jednak udalo mu sie uciec a uciekajac pogryzl policjanta jakze genialnego i sprytnego (gryzienie innych to taki skutek powiedzmy uboczny wirusa). Piotrek wachal sie czy uwolnic swoje wspolniczki ale przyponial sobie co zrobiy w kafejce i rozmyslil sie pomyslal 'o nie nie uwolnie tych !@#$%^&*><%$ *%#^@ przeciez to te !@#$%^&*><%$ *%#^@ spapraly cala akcje' pobiegl dalej. schowal sie i przeczekal w sianie cale zamieszanie gdy nagle uwolniły sie same. zaczęła sie bitwa wwszechczasów. przechodzacy ludzie obstawiali kto wygra. przewage mialy dziewczyny ale piotrek znal kilka cheatow mial kilka UHow i byl szybszy bo dziewczyny byly po kilku glebszych z policjantami(dzieki temu uciekly ) ich przewaga bylo to ze piotrek byl sam a one dwie i do tego maja krzepe i mieli jeszce bron zapasowa.Piotek też miał asa w rękawie. posiadał paralizator. przypadkowo wycelował sobie w twarz i strzelił. zemdlał a dziewczyny zabrały go do palarni zby sie obudzil bo po mimo wszystko jak konon mialy honor i zemdlalego nie bija. Oblaly go woda ale on dalej byl nieprzytomny wiec strzelily mu jescze raz paralizatorem ale to tez nie pomoglo wiec zawiazly go do szpitala. na poczatku nie chcieli go przyjac ale sila sie udalo. lezal na oddziale 2 tygodnie a dziewczyny czekaly az wyzdrowieje rzeby go skopac. gdy go wypuscili to...


Post został pochwalony 0 razy
Śro 19:55, 25 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Aśś
Mistrz nad wszystkim Mistrzami
Mistrz nad wszystkim Mistrzami



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miechowice. Dzień świra panuje tu cały rok. Wszystko przez władzę xD

Post
Pewnego ciepłego dnia Milena wybrała się z kumplami do silesii. Przy okazji wszyscy wstąpili również do cerfura. Obeszli go sobie powoli na około xD i udali się na lody do `grycana`. Po jakims czasie spotkały fajnych gości i poszli se z nimi zakurzyć. Pojechały jeszcze na mała wycieczkę do wesołego miasteczka. Poszli na karuzelę - wielki młyn. Niestety, oprócz tego, że Milena popaliła sobie trochę była też pijana i niestety, spadła z wysokości 40 metrów ;p. Niestety nic jej sie nie stalo. miela tylko kilka ran.potem poszli na gokardy i rozbili dwa wozy. po tej wpadce poszly zakurzyc jesze kilka razy zeby sie odstresowac i zaszyly sie w barze mlecznym 'a moze jeszcze jedno??' i wtedy złapała ich policja.Próbowali ustalić co tu robią, ale tak sie nachlały że padły.Policja wzieła je do radiowozu i zawiozła na komisariat. już ich tam znali ;D ale stwierdzono, że trza ich dać do poprawczaka, za wagary, za alkohol, papierosy, rozbicie wozów gokartowych itd...niestety po drodze do poprawczaka nasze ulubione kolezanki dozyskaly przytomnosc i przechytrzajac naszych wyspecjalizowanych i jakze inteligentnych policjantow otworzyly drzwi kapslem od wina jablkowego 'rycerzyk' i uciekly na przelaj do fabryki zabawek 'zrob to sam'. rozpoczal sie poscig.pod gonitwie w fabryce zabawek (milena "kupiła" sobie maskotkę pingwinka) wsiedli szybko do jakiegoś nieznajomego samochodu, trabanta, wyrzucili kierowcę i dalej uciekali. niestety, pod drodze mieli wypadek, walnęli w drzewo i cała tektura się rozleciała. na szczęściej nikomu nic się nie stało. musieli więc gnać piechotą po polach z pszenicą. przy okazji zrobili sobie tam postój dla potrzeby fizjologicznej (tej drugiej) i tak powstał czokapik...i zlecialy sie dzieci z okolicznej warszawy zeby pozbierac czokapik za friko. Wtedy dziewczyny widmo probowaly wmieszac sie w tlum ale niestety zdradzily je wlosy o dziwnych kolorach i jakis maly zapal w zbieraniu chocapika(bo wiedzialy juz jak powstal...) na szcescie/nieszcescie przyjechala mafija pruszakowenska zeby zarobic na chocapiku i wygonili dzieci zeby zbierac towar a milenke i ewelinke zabrali ze soba zeby rozpoczac produkcje na skale swiatowa konkurencyjnych platkow 'kupapik'. ale po drodze do siedziby mafiji z kompleksem pol zboza i ostatnia ukryta przed prohibicja fabryka wlasnego bimbru. po ciężkim dniu poszły do silesii sie przespać, bo jutro czeka ich jeszcze cięższy dzień jako dilerek.chca zatrudnic nowego pracownika. probuja przeciagnac Pisiorka na ciemna strone mocy ale on nadal zostaje przy tibi biec uzyly podstepu i odciely prod w kafejce internetowej w takim momencie ze Piotrek padl na Guardach. Na to on, wściekły zucil sie na nie. po zacietej walce wszyscy wyszli calo, lecz bez paru zębów. kierownikwyzocil ich z kafeii i obrazeni zaczeli obmyslac plan zemsty bo przeciez nikt nie lubi byc wyrzucany. Piskorek byl 'mozgiem' akcji. zaja sie wprowadzaniem wirusa H6N2 do wszystkich komputerow(wirus ten dziala tak ze podczas dzialania komputera na calym ekranie jest przedstawiona kura znoszaca jajko jak jajko wykluje sie to wychodzi nastepna kura i robi to samo itd nie moze nic zrobic jezeli nacisniesz esc albo ctrl+alt+del wirus kasuje windowsa i cala zawartosc dyskow twardych stale uszkadzajac je) niestetu wprowadzajac je zarazil sie tym wirusem podczas gdy reszta druzyny zajela sie kierownikiem. Ale wirus Piotrak przeniosl sie na inne osoby przebywajace w kafejce i wszyscy go mieli. caly kafejke objeto kwarantanna a piotrka zatrzymali zeby go przesłuchac. trzymali go w izolatce, jednak udalo mu sie uciec a uciekajac pogryzl policjanta jakze genialnego i sprytnego (gryzienie innych to taki skutek powiedzmy uboczny wirusa). Piotrek wachal sie czy uwolnic swoje wspolniczki ale przyponial sobie co zrobiy w kafejce i rozmyslil sie pomyslal 'o nie nie uwolnie tych !@#$%^&*><%$ *%#^@ przeciez to te !@#$%^&*><%$ *%#^@ spapraly cala akcje' pobiegl dalej. schowal sie i przeczekal w sianie cale zamieszanie gdy nagle uwolniły sie same. zaczęła sie bitwa wwszechczasów. przechodzacy ludzie obstawiali kto wygra. przewage mialy dziewczyny ale piotrek znal kilka cheatow mial kilka UHow i byl szybszy bo dziewczyny byly po kilku glebszych z policjantami(dzieki temu uciekly ) ich przewaga bylo to ze piotrek byl sam a one dwie i do tego maja krzepe i mieli jeszce bron zapasowa.Piotek też miał asa w rękawie. posiadał paralizator. przypadkowo wycelował sobie w twarz i strzelił. zemdlał a dziewczyny zabrały go do palarni zby sie obudzil bo po mimo wszystko jak konon mialy honor i zemdlalego nie bija. Oblaly go woda ale on dalej byl nieprzytomny wiec strzelily mu jescze raz paralizatorem ale to tez nie pomoglo wiec zawiazly go do szpitala. na poczatku nie chcieli go przyjac ale sila sie udalo. lezal na oddziale 2 tygodnie a dziewczyny czekaly az wyzdrowieje rzeby go skopac. gdy go wypuscili to umówiły się z nim na garażach i zagroziły, że jesli się nie zjawi to go zabiją. Przyszedł więc, pogadali trochę. Już myślał że wszystko się dobrze ułoży, dogadają się, ale jak go Ewelina nie kopnie ze swojego różowo-białego adidasika w niepożądne miejsce... Piskorek skręca się z bólu, ale nagle nabiera energii i pragnie zemsty... zaczyna się rozróba ;D Piskorek wyrywa im włosy, depcze, kopie, wybija zęby... chyba powinien wstąpić do gumisiowej mafi ^^ Cirko jako menadżer załatwia te sprawy i właśnie zachęca bossów: Babina i Gumisia, czy by może nie wkręcić Piotrka. Uwaga, Miechowiczanie, cieszcie się jeśli jeszcze żyjecie.....


Post został pochwalony 0 razy
Czw 18:31, 26 Kwi 2007 Zobacz profil autora
babinek
Prawie jak admin !
Prawie jak admin !



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bytom

Post
Pewnego ciepłego dnia Milena wybrała się z kumplami do silesii. Przy okazji wszyscy wstąpili również do cerfura. Obeszli go sobie powoli na około xD i udali się na lody do `grycana`. Po jakims czasie spotkały fajnych gości i poszli se z nimi zakurzyć. Pojechały jeszcze na mała wycieczkę do wesołego miasteczka. Poszli na karuzelę - wielki młyn. Niestety, oprócz tego, że Milena popaliła sobie trochę była też pijana i niestety, spadła z wysokości 40 metrów ;p. Niestety nic jej sie nie stalo. miela tylko kilka ran.potem poszli na gokardy i rozbili dwa wozy. po tej wpadce poszly zakurzyc jesze kilka razy zeby sie odstresowac i zaszyly sie w barze mlecznym 'a moze jeszcze jedno??' i wtedy złapała ich policja.Próbowali ustalić co tu robią, ale tak sie nachlały że padły.Policja wzieła je do radiowozu i zawiozła na komisariat. już ich tam znali ;D ale stwierdzono, że trza ich dać do poprawczaka, za wagary, za alkohol, papierosy, rozbicie wozów gokartowych itd...niestety po drodze do poprawczaka nasze ulubione kolezanki dozyskaly przytomnosc i przechytrzajac naszych wyspecjalizowanych i jakze inteligentnych policjantow otworzyly drzwi kapslem od wina jablkowego 'rycerzyk' i uciekly na przelaj do fabryki zabawek 'zrob to sam'. rozpoczal sie poscig.pod gonitwie w fabryce zabawek (milena "kupiła" sobie maskotkę pingwinka) wsiedli szybko do jakiegoś nieznajomego samochodu, trabanta, wyrzucili kierowcę i dalej uciekali. niestety, pod drodze mieli wypadek, walnęli w drzewo i cała tektura się rozleciała. na szczęściej nikomu nic się nie stało. musieli więc gnać piechotą po polach z pszenicą. przy okazji zrobili sobie tam postój dla potrzeby fizjologicznej (tej drugiej) i tak powstał czokapik...i zlecialy sie dzieci z okolicznej warszawy zeby pozbierac czokapik za friko. Wtedy dziewczyny widmo probowaly wmieszac sie w tlum ale niestety zdradzily je wlosy o dziwnych kolorach i jakis maly zapal w zbieraniu chocapika(bo wiedzialy juz jak powstal...) na szcescie/nieszcescie przyjechala mafija pruszakowenska zeby zarobic na chocapiku i wygonili dzieci zeby zbierac towar a milenke i ewelinke zabrali ze soba zeby rozpoczac produkcje na skale swiatowa konkurencyjnych platkow 'kupapik'. ale po drodze do siedziby mafiji z kompleksem pol zboza i ostatnia ukryta przed prohibicja fabryka wlasnego bimbru. po ciężkim dniu poszły do silesii sie przespać, bo jutro czeka ich jeszcze cięższy dzień jako dilerek.chca zatrudnic nowego pracownika. probuja przeciagnac Pisiorka na ciemna strone mocy ale on nadal zostaje przy tibi biec uzyly podstepu i odciely prod w kafejce internetowej w takim momencie ze Piotrek padl na Guardach. Na to on, wściekły zucil sie na nie. po zacietej walce wszyscy wyszli calo, lecz bez paru zębów. kierownikwyzocil ich z kafeii i obrazeni zaczeli obmyslac plan zemsty bo przeciez nikt nie lubi byc wyrzucany. Piskorek byl 'mozgiem' akcji. zaja sie wprowadzaniem wirusa H6N2 do wszystkich komputerow(wirus ten dziala tak ze podczas dzialania komputera na calym ekranie jest przedstawiona kura znoszaca jajko jak jajko wykluje sie to wychodzi nastepna kura i robi to samo itd nie moze nic zrobic jezeli nacisniesz esc albo ctrl+alt+del wirus kasuje windowsa i cala zawartosc dyskow twardych stale uszkadzajac je) niestetu wprowadzajac je zarazil sie tym wirusem podczas gdy reszta druzyny zajela sie kierownikiem. Ale wirus Piotrak przeniosl sie na inne osoby przebywajace w kafejce i wszyscy go mieli. caly kafejke objeto kwarantanna a piotrka zatrzymali zeby go przesłuchac. trzymali go w izolatce, jednak udalo mu sie uciec a uciekajac pogryzl policjanta jakze genialnego i sprytnego (gryzienie innych to taki skutek powiedzmy uboczny wirusa). Piotrek wachal sie czy uwolnic swoje wspolniczki ale przyponial sobie co zrobiy w kafejce i rozmyslil sie pomyslal 'o nie nie uwolnie tych !@#$%^&*><%$ *%#^@ przeciez to te !@#$%^&*><%$ *%#^@ spapraly cala akcje' pobiegl dalej. schowal sie i przeczekal w sianie cale zamieszanie gdy nagle uwolniły sie same. zaczęła sie bitwa wwszechczasów. przechodzacy ludzie obstawiali kto wygra. przewage mialy dziewczyny ale piotrek znal kilka cheatow mial kilka UHow i byl szybszy bo dziewczyny byly po kilku glebszych z policjantami(dzieki temu uciekly ) ich przewaga bylo to ze piotrek byl sam a one dwie i do tego maja krzepe i mieli jeszce bron zapasowa.Piotek też miał asa w rękawie. posiadał paralizator. przypadkowo wycelował sobie w twarz i strzelił. zemdlał a dziewczyny zabrały go do palarni zby sie obudzil bo po mimo wszystko jak konon mialy honor i zemdlalego nie bija. Oblaly go woda ale on dalej byl nieprzytomny wiec strzelily mu jescze raz paralizatorem ale to tez nie pomoglo wiec zawiazly go do szpitala. na poczatku nie chcieli go przyjac ale sila sie udalo. lezal na oddziale 2 tygodnie a dziewczyny czekaly az wyzdrowieje rzeby go skopac. gdy go wypuscili to umówiły się z nim na garażach i zagroziły, że jesli się nie zjawi to go zabiją. Przyszedł więc, pogadali trochę. Już myślał że wszystko się dobrze ułoży, dogadają się, ale jak go Ewelina nie kopnie ze swojego różowo-białego adidasika w niepożądne miejsce... Piskorek skręca się z bólu, ale nagle nabiera energii i pragnie zemsty... zaczyna się rozróba ;D Piskorek wyrywa im włosy, depcze, kopie, wybija zęby... chyba powinien wstąpić do gumisiowej mafi ^^ Cirko jako menadżer załatwia te sprawy i właśnie zachęca bossów: Babina i Gumisia, czy by może nie wkręcić Piotrka. Uwaga, Miechowiczanie, cieszcie się jeśli jeszcze żyjecie. jakimś cudem tymczasowo Piotrek trafił do ich paki. teraz zaczęli sie bić. teraz wygrał Piotrek z mafią. ale bossów zakie zwycięstwo nie podniecało. Zakopali zwłoki koło...


Post został pochwalony 0 razy
Czw 18:47, 26 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Watcher
Prawie jak admin !
Prawie jak admin !



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: A jak myślisz??

Post
Pewnego ciepłego dnia Milena wybrała się z kumplami do silesii. Przy okazji wszyscy wstąpili również do cerfura. Obeszli go sobie powoli na około xD i udali się na lody do `grycana`. Po jakims czasie spotkały fajnych gości i poszli se z nimi zakurzyć. Pojechały jeszcze na mała wycieczkę do wesołego miasteczka. Poszli na karuzelę - wielki młyn. Niestety, oprócz tego, że Milena popaliła sobie trochę była też pijana i niestety, spadła z wysokości 40 metrów ;p. Niestety nic jej sie nie stalo. miela tylko kilka ran.potem poszli na gokardy i rozbili dwa wozy. po tej wpadce poszly zakurzyc jesze kilka razy zeby sie odstresowac i zaszyly sie w barze mlecznym 'a moze jeszcze jedno??' i wtedy złapała ich policja.Próbowali ustalić co tu robią, ale tak sie nachlały że padły.Policja wzieła je do radiowozu i zawiozła na komisariat. już ich tam znali ;D ale stwierdzono, że trza ich dać do poprawczaka, za wagary, za alkohol, papierosy, rozbicie wozów gokartowych itd...niestety po drodze do poprawczaka nasze ulubione kolezanki dozyskaly przytomnosc i przechytrzajac naszych wyspecjalizowanych i jakze inteligentnych policjantow otworzyly drzwi kapslem od wina jablkowego 'rycerzyk' i uciekly na przelaj do fabryki zabawek 'zrob to sam'. rozpoczal sie poscig.pod gonitwie w fabryce zabawek (milena "kupiła" sobie maskotkę pingwinka) wsiedli szybko do jakiegoś nieznajomego samochodu, trabanta, wyrzucili kierowcę i dalej uciekali. niestety, pod drodze mieli wypadek, walnęli w drzewo i cała tektura się rozleciała. na szczęściej nikomu nic się nie stało. musieli więc gnać piechotą po polach z pszenicą. przy okazji zrobili sobie tam postój dla potrzeby fizjologicznej (tej drugiej) i tak powstał czokapik...i zlecialy sie dzieci z okolicznej warszawy zeby pozbierac czokapik za friko. Wtedy dziewczyny widmo probowaly wmieszac sie w tlum ale niestety zdradzily je wlosy o dziwnych kolorach i jakis maly zapal w zbieraniu chocapika(bo wiedzialy juz jak powstal...) na szcescie/nieszcescie przyjechala mafija pruszakowenska zeby zarobic na chocapiku i wygonili dzieci zeby zbierac towar a milenke i ewelinke zabrali ze soba zeby rozpoczac produkcje na skale swiatowa konkurencyjnych platkow 'kupapik'. ale po drodze do siedziby mafiji z kompleksem pol zboza i ostatnia ukryta przed prohibicja fabryka wlasnego bimbru. po ciężkim dniu poszły do silesii sie przespać, bo jutro czeka ich jeszcze cięższy dzień jako dilerek.chca zatrudnic nowego pracownika. probuja przeciagnac Pisiorka na ciemna strone mocy ale on nadal zostaje przy tibi biec uzyly podstepu i odciely prod w kafejce internetowej w takim momencie ze Piotrek padl na Guardach. Na to on, wściekły zucil sie na nie. po zacietej walce wszyscy wyszli calo, lecz bez paru zębów. kierownikwyzocil ich z kafeii i obrazeni zaczeli obmyslac plan zemsty bo przeciez nikt nie lubi byc wyrzucany. Piskorek byl 'mozgiem' akcji. zaja sie wprowadzaniem wirusa H6N2 do wszystkich komputerow(wirus ten dziala tak ze podczas dzialania komputera na calym ekranie jest przedstawiona kura znoszaca jajko jak jajko wykluje sie to wychodzi nastepna kura i robi to samo itd nie moze nic zrobic jezeli nacisniesz esc albo ctrl+alt+del wirus kasuje windowsa i cala zawartosc dyskow twardych stale uszkadzajac je) niestetu wprowadzajac je zarazil sie tym wirusem podczas gdy reszta druzyny zajela sie kierownikiem. Ale wirus Piotrak przeniosl sie na inne osoby przebywajace w kafejce i wszyscy go mieli. caly kafejke objeto kwarantanna a piotrka zatrzymali zeby go przesłuchac. trzymali go w izolatce, jednak udalo mu sie uciec a uciekajac pogryzl policjanta jakze genialnego i sprytnego (gryzienie innych to taki skutek powiedzmy uboczny wirusa). Piotrek wachal sie czy uwolnic swoje wspolniczki ale przyponial sobie co zrobiy w kafejce i rozmyslil sie pomyslal 'o nie nie uwolnie tych !@#$%^&*><%$ *%#^@ przeciez to te !@#$%^&*><%$ *%#^@ spapraly cala akcje' pobiegl dalej. schowal sie i przeczekal w sianie cale zamieszanie gdy nagle uwolniły sie same. zaczęła sie bitwa wwszechczasów. przechodzacy ludzie obstawiali kto wygra. przewage mialy dziewczyny ale piotrek znal kilka cheatow mial kilka UHow i byl szybszy bo dziewczyny byly po kilku glebszych z policjantami(dzieki temu uciekly ) ich przewaga bylo to ze piotrek byl sam a one dwie i do tego maja krzepe i mieli jeszce bron zapasowa.Piotek też miał asa w rękawie. posiadał paralizator. przypadkowo wycelował sobie w twarz i strzelił. zemdlał a dziewczyny zabrały go do palarni zby sie obudzil bo po mimo wszystko jak konon mialy honor i zemdlalego nie bija. Oblaly go woda ale on dalej byl nieprzytomny wiec strzelily mu jescze raz paralizatorem ale to tez nie pomoglo wiec zawiazly go do szpitala. na poczatku nie chcieli go przyjac ale sila sie udalo. lezal na oddziale 2 tygodnie a dziewczyny czekaly az wyzdrowieje rzeby go skopac. gdy go wypuscili to umówiły się z nim na garażach i zagroziły, że jesli się nie zjawi to go zabiją. Przyszedł więc, pogadali trochę. Już myślał że wszystko się dobrze ułoży, dogadają się, ale jak go Ewelina nie kopnie ze swojego różowo-białego adidasika w niepożądne miejsce... Piskorek skręca się z bólu, ale nagle nabiera energii i pragnie zemsty... zaczyna się rozróba ;D Piskorek wyrywa im włosy, depcze, kopie, wybija zęby... chyba powinien wstąpić do gumisiowej mafi ^^ Cirko jako menadżer załatwia te sprawy i właśnie zachęca bossów: Babina i Gumisia, czy by może nie wkręcić Piotrka. Uwaga, Miechowiczanie, cieszcie się jeśli jeszcze żyjecie. jakimś cudem tymczasowo Piotrek trafił do ich paki. teraz zaczęli sie bić. teraz wygrał Piotrek z mafią. ale bossów zakie zwycięstwo nie podniecało. Zakopali zwłoki koło...hmm no gdzie by je zakopac no oczywiscie kolo kosciola na cmentarzu bo tam nie beda szukac Wink ale podczas kopania...


Post został pochwalony 0 razy
Czw 20:16, 26 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Watcher
Prawie jak admin !
Prawie jak admin !



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: A jak myślisz??

Post
Pewnego ciepłego dnia Milena wybrała się z kumplami do silesii. Przy okazji wszyscy wstąpili również do cerfura. Obeszli go sobie powoli na około xD i udali się na lody do `grycana`. Po jakims czasie spotkały fajnych gości i poszli se z nimi zakurzyć. Pojechały jeszcze na mała wycieczkę do wesołego miasteczka. Poszli na karuzelę - wielki młyn. Niestety, oprócz tego, że Milena popaliła sobie trochę była też pijana i niestety, spadła z wysokości 40 metrów ;p. Niestety nic jej sie nie stalo. miela tylko kilka ran.potem poszli na gokardy i rozbili dwa wozy. po tej wpadce poszly zakurzyc jesze kilka razy zeby sie odstresowac i zaszyly sie w barze mlecznym 'a moze jeszcze jedno??' i wtedy złapała ich policja.Próbowali ustalić co tu robią, ale tak sie nachlały że padły.Policja wzieła je do radiowozu i zawiozła na komisariat. już ich tam znali ;D ale stwierdzono, że trza ich dać do poprawczaka, za wagary, za alkohol, papierosy, rozbicie wozów gokartowych itd...niestety po drodze do poprawczaka nasze ulubione kolezanki dozyskaly przytomnosc i przechytrzajac naszych wyspecjalizowanych i jakze inteligentnych policjantow otworzyly drzwi kapslem od wina jablkowego 'rycerzyk' i uciekly na przelaj do fabryki zabawek 'zrob to sam'. rozpoczal sie poscig.pod gonitwie w fabryce zabawek (milena "kupiła" sobie maskotkę pingwinka) wsiedli szybko do jakiegoś nieznajomego samochodu, trabanta, wyrzucili kierowcę i dalej uciekali. niestety, pod drodze mieli wypadek, walnęli w drzewo i cała tektura się rozleciała. na szczęściej nikomu nic się nie stało. musieli więc gnać piechotą po polach z pszenicą. przy okazji zrobili sobie tam postój dla potrzeby fizjologicznej (tej drugiej) i tak powstał czokapik...i zlecialy sie dzieci z okolicznej warszawy zeby pozbierac czokapik za friko. Wtedy dziewczyny widmo probowaly wmieszac sie w tlum ale niestety zdradzily je wlosy o dziwnych kolorach i jakis maly zapal w zbieraniu chocapika(bo wiedzialy juz jak powstal...) na szcescie/nieszcescie przyjechala mafija pruszakowenska zeby zarobic na chocapiku i wygonili dzieci zeby zbierac towar a milenke i ewelinke zabrali ze soba zeby rozpoczac produkcje na skale swiatowa konkurencyjnych platkow 'kupapik'. ale po drodze do siedziby mafiji z kompleksem pol zboza i ostatnia ukryta przed prohibicja fabryka wlasnego bimbru. po ciężkim dniu poszły do silesii sie przespać, bo jutro czeka ich jeszcze cięższy dzień jako dilerek.chca zatrudnic nowego pracownika. probuja przeciagnac Pisiorka na ciemna strone mocy ale on nadal zostaje przy tibi biec uzyly podstepu i odciely prod w kafejce internetowej w takim momencie ze Piotrek padl na Guardach. Na to on, wściekły zucil sie na nie. po zacietej walce wszyscy wyszli calo, lecz bez paru zębów. kierownikwyzocil ich z kafeii i obrazeni zaczeli obmyslac plan zemsty bo przeciez nikt nie lubi byc wyrzucany. Piskorek byl 'mozgiem' akcji. zaja sie wprowadzaniem wirusa H6N2 do wszystkich komputerow(wirus ten dziala tak ze podczas dzialania komputera na calym ekranie jest przedstawiona kura znoszaca jajko jak jajko wykluje sie to wychodzi nastepna kura i robi to samo itd nie moze nic zrobic jezeli nacisniesz esc albo ctrl+alt+del wirus kasuje windowsa i cala zawartosc dyskow twardych stale uszkadzajac je) niestetu wprowadzajac je zarazil sie tym wirusem podczas gdy reszta druzyny zajela sie kierownikiem. Ale wirus Piotrak przeniosl sie na inne osoby przebywajace w kafejce i wszyscy go mieli. caly kafejke objeto kwarantanna a piotrka zatrzymali zeby go przesłuchac. trzymali go w izolatce, jednak udalo mu sie uciec a uciekajac pogryzl policjanta jakze genialnego i sprytnego (gryzienie innych to taki skutek powiedzmy uboczny wirusa). Piotrek wachal sie czy uwolnic swoje wspolniczki ale przyponial sobie co zrobiy w kafejce i rozmyslil sie pomyslal 'o nie nie uwolnie tych !@#$%^&*><%$ *%#^@ przeciez to te !@#$%^&*><%$ *%#^@ spapraly cala akcje' pobiegl dalej. schowal sie i przeczekal w sianie cale zamieszanie gdy nagle uwolniły sie same. zaczęła sie bitwa wwszechczasów. przechodzacy ludzie obstawiali kto wygra. przewage mialy dziewczyny ale piotrek znal kilka cheatow mial kilka UHow i byl szybszy bo dziewczyny byly po kilku glebszych z policjantami(dzieki temu uciekly ) ich przewaga bylo to ze piotrek byl sam a one dwie i do tego maja krzepe i mieli jeszce bron zapasowa.Piotek też miał asa w rękawie. posiadał paralizator. przypadkowo wycelował sobie w twarz i strzelił. zemdlał a dziewczyny zabrały go do palarni zby sie obudzil bo po mimo wszystko jak konon mialy honor i zemdlalego nie bija. Oblaly go woda ale on dalej byl nieprzytomny wiec strzelily mu jescze raz paralizatorem ale to tez nie pomoglo wiec zawiazly go do szpitala. na poczatku nie chcieli go przyjac ale sila sie udalo. lezal na oddziale 2 tygodnie a dziewczyny czekaly az wyzdrowieje rzeby go skopac. gdy go wypuscili to umówiły się z nim na garażach i zagroziły, że jesli się nie zjawi to go zabiją. Przyszedł więc, pogadali trochę. Już myślał że wszystko się dobrze ułoży, dogadają się, ale jak go Ewelina nie kopnie ze swojego różowo-białego adidasika w niepożądne miejsce... Piskorek skręca się z bólu, ale nagle nabiera energii i pragnie zemsty... zaczyna się rozróba ;D Piskorek wyrywa im włosy, depcze, kopie, wybija zęby... chyba powinien wstąpić do gumisiowej mafi ^^ Cirko jako menadżer załatwia te sprawy i właśnie zachęca bossów: Babina i Gumisia, czy by może nie wkręcić Piotrka. Uwaga, Miechowiczanie, cieszcie się jeśli jeszcze żyjecie. jakimś cudem tymczasowo Piotrek trafił do ich paki. teraz zaczęli sie bić. teraz wygrał Piotrek z mafią. ale bossów zakie zwycięstwo nie podniecało. Zakopali zwłoki koło...hmm no gdzie by je zakopac no oczywiscie kolo kosciola na cmentarzu bo tam nie beda szukac Wink ale podczas kopania...


Post został pochwalony 0 razy
Czw 20:17, 26 Kwi 2007 Zobacz profil autora
babinek
Prawie jak admin !
Prawie jak admin !



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bytom

Post
Pewnego ciepłego dnia Milena wybrała się z kumplami do silesii. Przy okazji wszyscy wstąpili również do cerfura. Obeszli go sobie powoli na około xD i udali się na lody do `grycana`. Po jakims czasie spotkały fajnych gości i poszli se z nimi zakurzyć. Pojechały jeszcze na mała wycieczkę do wesołego miasteczka. Poszli na karuzelę - wielki młyn. Niestety, oprócz tego, że Milena popaliła sobie trochę była też pijana i niestety, spadła z wysokości 40 metrów ;p. Niestety nic jej sie nie stalo. miela tylko kilka ran.potem poszli na gokardy i rozbili dwa wozy. po tej wpadce poszly zakurzyc jesze kilka razy zeby sie odstresowac i zaszyly sie w barze mlecznym 'a moze jeszcze jedno??' i wtedy złapała ich policja.Próbowali ustalić co tu robią, ale tak sie nachlały że padły.Policja wzieła je do radiowozu i zawiozła na komisariat. już ich tam znali ;D ale stwierdzono, że trza ich dać do poprawczaka, za wagary, za alkohol, papierosy, rozbicie wozów gokartowych itd...niestety po drodze do poprawczaka nasze ulubione kolezanki dozyskaly przytomnosc i przechytrzajac naszych wyspecjalizowanych i jakze inteligentnych policjantow otworzyly drzwi kapslem od wina jablkowego 'rycerzyk' i uciekly na przelaj do fabryki zabawek 'zrob to sam'. rozpoczal sie poscig.pod gonitwie w fabryce zabawek (milena "kupiła" sobie maskotkę pingwinka) wsiedli szybko do jakiegoś nieznajomego samochodu, trabanta, wyrzucili kierowcę i dalej uciekali. niestety, pod drodze mieli wypadek, walnęli w drzewo i cała tektura się rozleciała. na szczęściej nikomu nic się nie stało. musieli więc gnać piechotą po polach z pszenicą. przy okazji zrobili sobie tam postój dla potrzeby fizjologicznej (tej drugiej) i tak powstał czokapik...i zlecialy sie dzieci z okolicznej warszawy zeby pozbierac czokapik za friko. Wtedy dziewczyny widmo probowaly wmieszac sie w tlum ale niestety zdradzily je wlosy o dziwnych kolorach i jakis maly zapal w zbieraniu chocapika(bo wiedzialy juz jak powstal...) na szcescie/nieszcescie przyjechala mafija pruszakowenska zeby zarobic na chocapiku i wygonili dzieci zeby zbierac towar a milenke i ewelinke zabrali ze soba zeby rozpoczac produkcje na skale swiatowa konkurencyjnych platkow 'kupapik'. ale po drodze do siedziby mafiji z kompleksem pol zboza i ostatnia ukryta przed prohibicja fabryka wlasnego bimbru. po ciężkim dniu poszły do silesii sie przespać, bo jutro czeka ich jeszcze cięższy dzień jako dilerek.chca zatrudnic nowego pracownika. probuja przeciagnac Pisiorka na ciemna strone mocy ale on nadal zostaje przy tibi biec uzyly podstepu i odciely prod w kafejce internetowej w takim momencie ze Piotrek padl na Guardach. Na to on, wściekły zucil sie na nie. po zacietej walce wszyscy wyszli calo, lecz bez paru zębów. kierownikwyzocil ich z kafeii i obrazeni zaczeli obmyslac plan zemsty bo przeciez nikt nie lubi byc wyrzucany. Piskorek byl 'mozgiem' akcji. zaja sie wprowadzaniem wirusa H6N2 do wszystkich komputerow(wirus ten dziala tak ze podczas dzialania komputera na calym ekranie jest przedstawiona kura znoszaca jajko jak jajko wykluje sie to wychodzi nastepna kura i robi to samo itd nie moze nic zrobic jezeli nacisniesz esc albo ctrl+alt+del wirus kasuje windowsa i cala zawartosc dyskow twardych stale uszkadzajac je) niestetu wprowadzajac je zarazil sie tym wirusem podczas gdy reszta druzyny zajela sie kierownikiem. Ale wirus Piotrak przeniosl sie na inne osoby przebywajace w kafejce i wszyscy go mieli. caly kafejke objeto kwarantanna a piotrka zatrzymali zeby go przesłuchac. trzymali go w izolatce, jednak udalo mu sie uciec a uciekajac pogryzl policjanta jakze genialnego i sprytnego (gryzienie innych to taki skutek powiedzmy uboczny wirusa). Piotrek wachal sie czy uwolnic swoje wspolniczki ale przyponial sobie co zrobiy w kafejce i rozmyslil sie pomyslal 'o nie nie uwolnie tych !@#$%^&*><%$ *%#^@ przeciez to te !@#$%^&*><%$ *%#^@ spapraly cala akcje' pobiegl dalej. schowal sie i przeczekal w sianie cale zamieszanie gdy nagle uwolniły sie same. zaczęła sie bitwa wwszechczasów. przechodzacy ludzie obstawiali kto wygra. przewage mialy dziewczyny ale piotrek znal kilka cheatow mial kilka UHow i byl szybszy bo dziewczyny byly po kilku glebszych z policjantami(dzieki temu uciekly ) ich przewaga bylo to ze piotrek byl sam a one dwie i do tego maja krzepe i mieli jeszce bron zapasowa.Piotek też miał asa w rękawie. posiadał paralizator. przypadkowo wycelował sobie w twarz i strzelił. zemdlał a dziewczyny zabrały go do palarni zby sie obudzil bo po mimo wszystko jak konon mialy honor i zemdlalego nie bija. Oblaly go woda ale on dalej byl nieprzytomny wiec strzelily mu jescze raz paralizatorem ale to tez nie pomoglo wiec zawiazly go do szpitala. na poczatku nie chcieli go przyjac ale sila sie udalo. lezal na oddziale 2 tygodnie a dziewczyny czekaly az wyzdrowieje rzeby go skopac. gdy go wypuscili to umówiły się z nim na garażach i zagroziły, że jesli się nie zjawi to go zabiją. Przyszedł więc, pogadali trochę. Już myślał że wszystko się dobrze ułoży, dogadają się, ale jak go Ewelina nie kopnie ze swojego różowo-białego adidasika w niepożądne miejsce... Piskorek skręca się z bólu, ale nagle nabiera energii i pragnie zemsty... zaczyna się rozróba ;D Piskorek wyrywa im włosy, depcze, kopie, wybija zęby... chyba powinien wstąpić do gumisiowej mafi ^^ Cirko jako menadżer załatwia te sprawy i właśnie zachęca bossów: Babina i Gumisia, czy by może nie wkręcić Piotrka. Uwaga, Miechowiczanie, cieszcie się jeśli jeszcze żyjecie. jakimś cudem tymczasowo Piotrek trafił do ich paki. teraz zaczęli sie bić. teraz wygrał Piotrek z mafią. ale bossów zakie zwycięstwo nie podniecało. Zakopali zwłoki koło...hmm no gdzie by je zakopac no oczywiscie kolo kosciola na cmentarzu bo tam nie beda szukac ale podczas kopania spotkali księdza. wytłumaczyli wszystko i pomocny duszpasterz im pomógł. po zakopaniu i zakryciu śladów...


Post został pochwalony 0 razy
Pią 20:23, 27 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Watcher
Prawie jak admin !
Prawie jak admin !



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: A jak myślisz??

Post
Pewnego ciepłego dnia Milena wybrała się z kumplami do silesii. Przy okazji wszyscy wstąpili również do cerfura. Obeszli go sobie powoli na około xD i udali się na lody do `grycana`. Po jakims czasie spotkały fajnych gości i poszli se z nimi zakurzyć. Pojechały jeszcze na mała wycieczkę do wesołego miasteczka. Poszli na karuzelę - wielki młyn. Niestety, oprócz tego, że Milena popaliła sobie trochę była też pijana i niestety, spadła z wysokości 40 metrów ;p. Niestety nic jej sie nie stalo. miela tylko kilka ran.potem poszli na gokardy i rozbili dwa wozy. po tej wpadce poszly zakurzyc jesze kilka razy zeby sie odstresowac i zaszyly sie w barze mlecznym 'a moze jeszcze jedno??' i wtedy złapała ich policja.Próbowali ustalić co tu robią, ale tak sie nachlały że padły.Policja wzieła je do radiowozu i zawiozła na komisariat. już ich tam znali ;D ale stwierdzono, że trza ich dać do poprawczaka, za wagary, za alkohol, papierosy, rozbicie wozów gokartowych itd...niestety po drodze do poprawczaka nasze ulubione kolezanki dozyskaly przytomnosc i przechytrzajac naszych wyspecjalizowanych i jakze inteligentnych policjantow otworzyly drzwi kapslem od wina jablkowego 'rycerzyk' i uciekly na przelaj do fabryki zabawek 'zrob to sam'. rozpoczal sie poscig.pod gonitwie w fabryce zabawek (milena "kupiła" sobie maskotkę pingwinka) wsiedli szybko do jakiegoś nieznajomego samochodu, trabanta, wyrzucili kierowcę i dalej uciekali. niestety, pod drodze mieli wypadek, walnęli w drzewo i cała tektura się rozleciała. na szczęściej nikomu nic się nie stało. musieli więc gnać piechotą po polach z pszenicą. przy okazji zrobili sobie tam postój dla potrzeby fizjologicznej (tej drugiej) i tak powstał czokapik...i zlecialy sie dzieci z okolicznej warszawy zeby pozbierac czokapik za friko. Wtedy dziewczyny widmo probowaly wmieszac sie w tlum ale niestety zdradzily je wlosy o dziwnych kolorach i jakis maly zapal w zbieraniu chocapika(bo wiedzialy juz jak powstal...) na szcescie/nieszcescie przyjechala mafija pruszakowenska zeby zarobic na chocapiku i wygonili dzieci zeby zbierac towar a milenke i ewelinke zabrali ze soba zeby rozpoczac produkcje na skale swiatowa konkurencyjnych platkow 'kupapik'. ale po drodze do siedziby mafiji z kompleksem pol zboza i ostatnia ukryta przed prohibicja fabryka wlasnego bimbru. po ciężkim dniu poszły do silesii sie przespać, bo jutro czeka ich jeszcze cięższy dzień jako dilerek.chca zatrudnic nowego pracownika. probuja przeciagnac Pisiorka na ciemna strone mocy ale on nadal zostaje przy tibi biec uzyly podstepu i odciely prod w kafejce internetowej w takim momencie ze Piotrek padl na Guardach. Na to on, wściekły zucil sie na nie. po zacietej walce wszyscy wyszli calo, lecz bez paru zębów. kierownikwyzocil ich z kafeii i obrazeni zaczeli obmyslac plan zemsty bo przeciez nikt nie lubi byc wyrzucany. Piskorek byl 'mozgiem' akcji. zaja sie wprowadzaniem wirusa H6N2 do wszystkich komputerow(wirus ten dziala tak ze podczas dzialania komputera na calym ekranie jest przedstawiona kura znoszaca jajko jak jajko wykluje sie to wychodzi nastepna kura i robi to samo itd nie moze nic zrobic jezeli nacisniesz esc albo ctrl+alt+del wirus kasuje windowsa i cala zawartosc dyskow twardych stale uszkadzajac je) niestetu wprowadzajac je zarazil sie tym wirusem podczas gdy reszta druzyny zajela sie kierownikiem. Ale wirus Piotrak przeniosl sie na inne osoby przebywajace w kafejce i wszyscy go mieli. caly kafejke objeto kwarantanna a piotrka zatrzymali zeby go przesłuchac. trzymali go w izolatce, jednak udalo mu sie uciec a uciekajac pogryzl policjanta jakze genialnego i sprytnego (gryzienie innych to taki skutek powiedzmy uboczny wirusa). Piotrek wachal sie czy uwolnic swoje wspolniczki ale przyponial sobie co zrobiy w kafejce i rozmyslil sie pomyslal 'o nie nie uwolnie tych !@#$%^&*><%$ *%#^@ przeciez to te !@#$%^&*><%$ *%#^@ spapraly cala akcje' pobiegl dalej. schowal sie i przeczekal w sianie cale zamieszanie gdy nagle uwolniły sie same. zaczęła sie bitwa wwszechczasów. przechodzacy ludzie obstawiali kto wygra. przewage mialy dziewczyny ale piotrek znal kilka cheatow mial kilka UHow i byl szybszy bo dziewczyny byly po kilku glebszych z policjantami(dzieki temu uciekly ) ich przewaga bylo to ze piotrek byl sam a one dwie i do tego maja krzepe i mieli jeszce bron zapasowa.Piotek też miał asa w rękawie. posiadał paralizator. przypadkowo wycelował sobie w twarz i strzelił. zemdlał a dziewczyny zabrały go do palarni zby sie obudzil bo po mimo wszystko jak konon mialy honor i zemdlalego nie bija. Oblaly go woda ale on dalej byl nieprzytomny wiec strzelily mu jescze raz paralizatorem ale to tez nie pomoglo wiec zawiazly go do szpitala. na poczatku nie chcieli go przyjac ale sila sie udalo. lezal na oddziale 2 tygodnie a dziewczyny czekaly az wyzdrowieje rzeby go skopac. gdy go wypuscili to umówiły się z nim na garażach i zagroziły, że jesli się nie zjawi to go zabiją. Przyszedł więc, pogadali trochę. Już myślał że wszystko się dobrze ułoży, dogadają się, ale jak go Ewelina nie kopnie ze swojego różowo-białego adidasika w niepożądne miejsce... Piskorek skręca się z bólu, ale nagle nabiera energii i pragnie zemsty... zaczyna się rozróba ;D Piskorek wyrywa im włosy, depcze, kopie, wybija zęby... chyba powinien wstąpić do gumisiowej mafi ^^ Cirko jako menadżer załatwia te sprawy i właśnie zachęca bossów: Babina i Gumisia, czy by może nie wkręcić Piotrka. Uwaga, Miechowiczanie, cieszcie się jeśli jeszcze żyjecie. jakimś cudem tymczasowo Piotrek trafił do ich paki. teraz zaczęli sie bić. teraz wygrał Piotrek z mafią. ale bossów zakie zwycięstwo nie podniecało. Zakopali zwłoki koło...hmm no gdzie by je zakopac no oczywiscie kolo kosciola na cmentarzu bo tam nie beda szukac ale podczas kopania spotkali księdza. wytłumaczyli wszystko i pomocny duszpasterz im pomógł. po zakopaniu i zakryciu śladów. lecz pomocny duszpasterz wcale nie byl bezinteresowny dlatego zazadal od tej bandy zaplaty za pomoc i za to ze ich nie wyda. i tu pojawil sie problem bo wszyscy byli splukani wszystko wydali na leczenie Pisiorka po pobiciu przez dwie nieboszczki wachajace kwiatki ok dolu. w celu zdobycia kasy...


Post został pochwalony 0 razy
Pią 20:49, 27 Kwi 2007 Zobacz profil autora
babinek
Prawie jak admin !
Prawie jak admin !



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bytom

Post
Pewnego ciepłego dnia Milena wybrała się z kumplami do silesii. Przy okazji wszyscy wstąpili również do cerfura. Obeszli go sobie powoli na około xD i udali się na lody do `grycana`. Po jakims czasie spotkały fajnych gości i poszli se z nimi zakurzyć. Pojechały jeszcze na mała wycieczkę do wesołego miasteczka. Poszli na karuzelę - wielki młyn. Niestety, oprócz tego, że Milena popaliła sobie trochę była też pijana i niestety, spadła z wysokości 40 metrów ;p. Niestety nic jej sie nie stalo. miela tylko kilka ran.potem poszli na gokardy i rozbili dwa wozy. po tej wpadce poszly zakurzyc jesze kilka razy zeby sie odstresowac i zaszyly sie w barze mlecznym 'a moze jeszcze jedno??' i wtedy złapała ich policja.Próbowali ustalić co tu robią, ale tak sie nachlały że padły.Policja wzieła je do radiowozu i zawiozła na komisariat. już ich tam znali ;D ale stwierdzono, że trza ich dać do poprawczaka, za wagary, za alkohol, papierosy, rozbicie wozów gokartowych itd...niestety po drodze do poprawczaka nasze ulubione kolezanki dozyskaly przytomnosc i przechytrzajac naszych wyspecjalizowanych i jakze inteligentnych policjantow otworzyly drzwi kapslem od wina jablkowego 'rycerzyk' i uciekly na przelaj do fabryki zabawek 'zrob to sam'. rozpoczal sie poscig.pod gonitwie w fabryce zabawek (milena "kupiła" sobie maskotkę pingwinka) wsiedli szybko do jakiegoś nieznajomego samochodu, trabanta, wyrzucili kierowcę i dalej uciekali. niestety, pod drodze mieli wypadek, walnęli w drzewo i cała tektura się rozleciała. na szczęściej nikomu nic się nie stało. musieli więc gnać piechotą po polach z pszenicą. przy okazji zrobili sobie tam postój dla potrzeby fizjologicznej (tej drugiej) i tak powstał czokapik...i zlecialy sie dzieci z okolicznej warszawy zeby pozbierac czokapik za friko. Wtedy dziewczyny widmo probowaly wmieszac sie w tlum ale niestety zdradzily je wlosy o dziwnych kolorach i jakis maly zapal w zbieraniu chocapika(bo wiedzialy juz jak powstal...) na szcescie/nieszcescie przyjechala mafija pruszakowenska zeby zarobic na chocapiku i wygonili dzieci zeby zbierac towar a milenke i ewelinke zabrali ze soba zeby rozpoczac produkcje na skale swiatowa konkurencyjnych platkow 'kupapik'. ale po drodze do siedziby mafiji z kompleksem pol zboza i ostatnia ukryta przed prohibicja fabryka wlasnego bimbru. po ciężkim dniu poszły do silesii sie przespać, bo jutro czeka ich jeszcze cięższy dzień jako dilerek.chca zatrudnic nowego pracownika. probuja przeciagnac Pisiorka na ciemna strone mocy ale on nadal zostaje przy tibi biec uzyly podstepu i odciely prod w kafejce internetowej w takim momencie ze Piotrek padl na Guardach. Na to on, wściekły zucil sie na nie. po zacietej walce wszyscy wyszli calo, lecz bez paru zębów. kierownikwyzocil ich z kafeii i obrazeni zaczeli obmyslac plan zemsty bo przeciez nikt nie lubi byc wyrzucany. Piskorek byl 'mozgiem' akcji. zaja sie wprowadzaniem wirusa H6N2 do wszystkich komputerow(wirus ten dziala tak ze podczas dzialania komputera na calym ekranie jest przedstawiona kura znoszaca jajko jak jajko wykluje sie to wychodzi nastepna kura i robi to samo itd nie moze nic zrobic jezeli nacisniesz esc albo ctrl+alt+del wirus kasuje windowsa i cala zawartosc dyskow twardych stale uszkadzajac je) niestetu wprowadzajac je zarazil sie tym wirusem podczas gdy reszta druzyny zajela sie kierownikiem. Ale wirus Piotrak przeniosl sie na inne osoby przebywajace w kafejce i wszyscy go mieli. caly kafejke objeto kwarantanna a piotrka zatrzymali zeby go przesłuchac. trzymali go w izolatce, jednak udalo mu sie uciec a uciekajac pogryzl policjanta jakze genialnego i sprytnego (gryzienie innych to taki skutek powiedzmy uboczny wirusa). Piotrek wachal sie czy uwolnic swoje wspolniczki ale przyponial sobie co zrobiy w kafejce i rozmyslil sie pomyslal 'o nie nie uwolnie tych !@#$%^&*><%$ *%#^@ przeciez to te !@#$%^&*><%$ *%#^@ spapraly cala akcje' pobiegl dalej. schowal sie i przeczekal w sianie cale zamieszanie gdy nagle uwolniły sie same. zaczęła sie bitwa wwszechczasów. przechodzacy ludzie obstawiali kto wygra. przewage mialy dziewczyny ale piotrek znal kilka cheatow mial kilka UHow i byl szybszy bo dziewczyny byly po kilku glebszych z policjantami(dzieki temu uciekly ) ich przewaga bylo to ze piotrek byl sam a one dwie i do tego maja krzepe i mieli jeszce bron zapasowa.Piotek też miał asa w rękawie. posiadał paralizator. przypadkowo wycelował sobie w twarz i strzelił. zemdlał a dziewczyny zabrały go do palarni zby sie obudzil bo po mimo wszystko jak konon mialy honor i zemdlalego nie bija. Oblaly go woda ale on dalej byl nieprzytomny wiec strzelily mu jescze raz paralizatorem ale to tez nie pomoglo wiec zawiazly go do szpitala. na poczatku nie chcieli go przyjac ale sila sie udalo. lezal na oddziale 2 tygodnie a dziewczyny czekaly az wyzdrowieje rzeby go skopac. gdy go wypuscili to umówiły się z nim na garażach i zagroziły, że jesli się nie zjawi to go zabiją. Przyszedł więc, pogadali trochę. Już myślał że wszystko się dobrze ułoży, dogadają się, ale jak go Ewelina nie kopnie ze swojego różowo-białego adidasika w niepożądne miejsce... Piskorek skręca się z bólu, ale nagle nabiera energii i pragnie zemsty... zaczyna się rozróba ;D Piskorek wyrywa im włosy, depcze, kopie, wybija zęby... chyba powinien wstąpić do gumisiowej mafi ^^ Cirko jako menadżer załatwia te sprawy i właśnie zachęca bossów: Babina i Gumisia, czy by może nie wkręcić Piotrka. Uwaga, Miechowiczanie, cieszcie się jeśli jeszcze żyjecie. jakimś cudem tymczasowo Piotrek trafił do ich paki. teraz zaczęli sie bić. teraz wygrał Piotrek z mafią. ale bossów zakie zwycięstwo nie podniecało. Zakopali zwłoki koło...hmm no gdzie by je zakopac no oczywiscie kolo kosciola na cmentarzu bo tam nie beda szukac ale podczas kopania spotkali księdza. wytłumaczyli wszystko i pomocny duszpasterz im pomógł. po zakopaniu i zakryciu śladów. lecz pomocny duszpasterz wcale nie byl bezinteresowny dlatego zazadal od tej bandy zaplaty za pomoc i za to ze ich nie wyda. i tu pojawil sie problem bo wszyscy byli splukani wszystko wydali na leczenie Pisiorka po pobiciu przez dwie nieboszczki wachajace kwiatki ok dolu. w celu zdobycia kasy poszli do banku. zrobili napad i zabrali pare tys. oddali księdzu a za reszte kupili se piwo LECH.Potem...


Post został pochwalony 0 razy
Sob 10:06, 28 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Watcher
Prawie jak admin !
Prawie jak admin !



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: A jak myślisz??

Post
Pewnego ciepłego dnia Milena wybrała się z kumplami do silesii. Przy okazji wszyscy wstąpili również do cerfura. Obeszli go sobie powoli na około xD i udali się na lody do `grycana`. Po jakims czasie spotkały fajnych gości i poszli se z nimi zakurzyć. Pojechały jeszcze na mała wycieczkę do wesołego miasteczka. Poszli na karuzelę - wielki młyn. Niestety, oprócz tego, że Milena popaliła sobie trochę była też pijana i niestety, spadła z wysokości 40 metrów ;p. Niestety nic jej sie nie stalo. miela tylko kilka ran.potem poszli na gokardy i rozbili dwa wozy. po tej wpadce poszly zakurzyc jesze kilka razy zeby sie odstresowac i zaszyly sie w barze mlecznym 'a moze jeszcze jedno??' i wtedy złapała ich policja.Próbowali ustalić co tu robią, ale tak sie nachlały że padły.Policja wzieła je do radiowozu i zawiozła na komisariat. już ich tam znali ;D ale stwierdzono, że trza ich dać do poprawczaka, za wagary, za alkohol, papierosy, rozbicie wozów gokartowych itd...niestety po drodze do poprawczaka nasze ulubione kolezanki dozyskaly przytomnosc i przechytrzajac naszych wyspecjalizowanych i jakze inteligentnych policjantow otworzyly drzwi kapslem od wina jablkowego 'rycerzyk' i uciekly na przelaj do fabryki zabawek 'zrob to sam'. rozpoczal sie poscig.pod gonitwie w fabryce zabawek (milena "kupiła" sobie maskotkę pingwinka) wsiedli szybko do jakiegoś nieznajomego samochodu, trabanta, wyrzucili kierowcę i dalej uciekali. niestety, pod drodze mieli wypadek, walnęli w drzewo i cała tektura się rozleciała. na szczęściej nikomu nic się nie stało. musieli więc gnać piechotą po polach z pszenicą. przy okazji zrobili sobie tam postój dla potrzeby fizjologicznej (tej drugiej) i tak powstał czokapik...i zlecialy sie dzieci z okolicznej warszawy zeby pozbierac czokapik za friko. Wtedy dziewczyny widmo probowaly wmieszac sie w tlum ale niestety zdradzily je wlosy o dziwnych kolorach i jakis maly zapal w zbieraniu chocapika(bo wiedzialy juz jak powstal...) na szcescie/nieszcescie przyjechala mafija pruszakowenska zeby zarobic na chocapiku i wygonili dzieci zeby zbierac towar a milenke i ewelinke zabrali ze soba zeby rozpoczac produkcje na skale swiatowa konkurencyjnych platkow 'kupapik'. ale po drodze do siedziby mafiji z kompleksem pol zboza i ostatnia ukryta przed prohibicja fabryka wlasnego bimbru. po ciężkim dniu poszły do silesii sie przespać, bo jutro czeka ich jeszcze cięższy dzień jako dilerek.chca zatrudnic nowego pracownika. probuja przeciagnac Pisiorka na ciemna strone mocy ale on nadal zostaje przy tibi biec uzyly podstepu i odciely prod w kafejce internetowej w takim momencie ze Piotrek padl na Guardach. Na to on, wściekły zucil sie na nie. po zacietej walce wszyscy wyszli calo, lecz bez paru zębów. kierownikwyzocil ich z kafeii i obrazeni zaczeli obmyslac plan zemsty bo przeciez nikt nie lubi byc wyrzucany. Piskorek byl 'mozgiem' akcji. zaja sie wprowadzaniem wirusa H6N2 do wszystkich komputerow(wirus ten dziala tak ze podczas dzialania komputera na calym ekranie jest przedstawiona kura znoszaca jajko jak jajko wykluje sie to wychodzi nastepna kura i robi to samo itd nie moze nic zrobic jezeli nacisniesz esc albo ctrl+alt+del wirus kasuje windowsa i cala zawartosc dyskow twardych stale uszkadzajac je) niestetu wprowadzajac je zarazil sie tym wirusem podczas gdy reszta druzyny zajela sie kierownikiem. Ale wirus Piotrak przeniosl sie na inne osoby przebywajace w kafejce i wszyscy go mieli. caly kafejke objeto kwarantanna a piotrka zatrzymali zeby go przesłuchac. trzymali go w izolatce, jednak udalo mu sie uciec a uciekajac pogryzl policjanta jakze genialnego i sprytnego (gryzienie innych to taki skutek powiedzmy uboczny wirusa). Piotrek wachal sie czy uwolnic swoje wspolniczki ale przyponial sobie co zrobiy w kafejce i rozmyslil sie pomyslal 'o nie nie uwolnie tych !@#$%^&*><%$ *%#^@ przeciez to te !@#$%^&*><%$ *%#^@ spapraly cala akcje' pobiegl dalej. schowal sie i przeczekal w sianie cale zamieszanie gdy nagle uwolniły sie same. zaczęła sie bitwa wwszechczasów. przechodzacy ludzie obstawiali kto wygra. przewage mialy dziewczyny ale piotrek znal kilka cheatow mial kilka UHow i byl szybszy bo dziewczyny byly po kilku glebszych z policjantami(dzieki temu uciekly ) ich przewaga bylo to ze piotrek byl sam a one dwie i do tego maja krzepe i mieli jeszce bron zapasowa.Piotek też miał asa w rękawie. posiadał paralizator. przypadkowo wycelował sobie w twarz i strzelił. zemdlał a dziewczyny zabrały go do palarni zby sie obudzil bo po mimo wszystko jak konon mialy honor i zemdlalego nie bija. Oblaly go woda ale on dalej byl nieprzytomny wiec strzelily mu jescze raz paralizatorem ale to tez nie pomoglo wiec zawiazly go do szpitala. na poczatku nie chcieli go przyjac ale sila sie udalo. lezal na oddziale 2 tygodnie a dziewczyny czekaly az wyzdrowieje rzeby go skopac. gdy go wypuscili to umówiły się z nim na garażach i zagroziły, że jesli się nie zjawi to go zabiją. Przyszedł więc, pogadali trochę. Już myślał że wszystko się dobrze ułoży, dogadają się, ale jak go Ewelina nie kopnie ze swojego różowo-białego adidasika w niepożądne miejsce... Piskorek skręca się z bólu, ale nagle nabiera energii i pragnie zemsty... zaczyna się rozróba ;D Piskorek wyrywa im włosy, depcze, kopie, wybija zęby... chyba powinien wstąpić do gumisiowej mafi ^^ Cirko jako menadżer załatwia te sprawy i właśnie zachęca bossów: Babina i Gumisia, czy by może nie wkręcić Piotrka. Uwaga, Miechowiczanie, cieszcie się jeśli jeszcze żyjecie. jakimś cudem tymczasowo Piotrek trafił do ich paki. teraz zaczęli sie bić. teraz wygrał Piotrek z mafią. ale bossów zakie zwycięstwo nie podniecało. Zakopali zwłoki koło...hmm no gdzie by je zakopac no oczywiscie kolo kosciola na cmentarzu bo tam nie beda szukac ale podczas kopania spotkali księdza. wytłumaczyli wszystko i pomocny duszpasterz im pomógł. po zakopaniu i zakryciu śladów. lecz pomocny duszpasterz wcale nie byl bezinteresowny dlatego zazadal od tej bandy zaplaty za pomoc i za to ze ich nie wyda. i tu pojawil sie problem bo wszyscy byli splukani wszystko wydali na leczenie Pisiorka po pobiciu przez dwie nieboszczki wachajace kwiatki ok dolu. w celu zdobycia kasy poszli do banku. zrobili napad i zabrali pare tys. oddali księdzu a za reszte kupili se piwo LECH.Potem juz lekko zachwiani stwierdzili ze wypija cos mocniejszego dlatego napadli na bank jeszce raz ale tam byla juz mafia Baryla przeprowadzajaca wlasnie napad na swoje potrzeby Lecha...


Post został pochwalony 0 razy
Sob 13:30, 28 Kwi 2007 Zobacz profil autora
babinek
Prawie jak admin !
Prawie jak admin !



Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bytom

Post
Pewnego ciepłego dnia Milena wybrała się z kumplami do silesii. Przy okazji wszyscy wstąpili również do cerfura. Obeszli go sobie powoli na około xD i udali się na lody do `grycana`. Po jakims czasie spotkały fajnych gości i poszli se z nimi zakurzyć. Pojechały jeszcze na mała wycieczkę do wesołego miasteczka. Poszli na karuzelę - wielki młyn. Niestety, oprócz tego, że Milena popaliła sobie trochę była też pijana i niestety, spadła z wysokości 40 metrów ;p. Niestety nic jej sie nie stalo. miela tylko kilka ran.potem poszli na gokardy i rozbili dwa wozy. po tej wpadce poszly zakurzyc jesze kilka razy zeby sie odstresowac i zaszyly sie w barze mlecznym 'a moze jeszcze jedno??' i wtedy złapała ich policja.Próbowali ustalić co tu robią, ale tak sie nachlały że padły.Policja wzieła je do radiowozu i zawiozła na komisariat. już ich tam znali ;D ale stwierdzono, że trza ich dać do poprawczaka, za wagary, za alkohol, papierosy, rozbicie wozów gokartowych itd...niestety po drodze do poprawczaka nasze ulubione kolezanki dozyskaly przytomnosc i przechytrzajac naszych wyspecjalizowanych i jakze inteligentnych policjantow otworzyly drzwi kapslem od wina jablkowego 'rycerzyk' i uciekly na przelaj do fabryki zabawek 'zrob to sam'. rozpoczal sie poscig.pod gonitwie w fabryce zabawek (milena "kupiła" sobie maskotkę pingwinka) wsiedli szybko do jakiegoś nieznajomego samochodu, trabanta, wyrzucili kierowcę i dalej uciekali. niestety, pod drodze mieli wypadek, walnęli w drzewo i cała tektura się rozleciała. na szczęściej nikomu nic się nie stało. musieli więc gnać piechotą po polach z pszenicą. przy okazji zrobili sobie tam postój dla potrzeby fizjologicznej (tej drugiej) i tak powstał czokapik...i zlecialy sie dzieci z okolicznej warszawy zeby pozbierac czokapik za friko. Wtedy dziewczyny widmo probowaly wmieszac sie w tlum ale niestety zdradzily je wlosy o dziwnych kolorach i jakis maly zapal w zbieraniu chocapika(bo wiedzialy juz jak powstal...) na szcescie/nieszcescie przyjechala mafija pruszakowenska zeby zarobic na chocapiku i wygonili dzieci zeby zbierac towar a milenke i ewelinke zabrali ze soba zeby rozpoczac produkcje na skale swiatowa konkurencyjnych platkow 'kupapik'. ale po drodze do siedziby mafiji z kompleksem pol zboza i ostatnia ukryta przed prohibicja fabryka wlasnego bimbru. po ciężkim dniu poszły do silesii sie przespać, bo jutro czeka ich jeszcze cięższy dzień jako dilerek.chca zatrudnic nowego pracownika. probuja przeciagnac Pisiorka na ciemna strone mocy ale on nadal zostaje przy tibi biec uzyly podstepu i odciely prod w kafejce internetowej w takim momencie ze Piotrek padl na Guardach. Na to on, wściekły zucil sie na nie. po zacietej walce wszyscy wyszli calo, lecz bez paru zębów. kierownikwyzocil ich z kafeii i obrazeni zaczeli obmyslac plan zemsty bo przeciez nikt nie lubi byc wyrzucany. Piskorek byl 'mozgiem' akcji. zaja sie wprowadzaniem wirusa H6N2 do wszystkich komputerow(wirus ten dziala tak ze podczas dzialania komputera na calym ekranie jest przedstawiona kura znoszaca jajko jak jajko wykluje sie to wychodzi nastepna kura i robi to samo itd nie moze nic zrobic jezeli nacisniesz esc albo ctrl+alt+del wirus kasuje windowsa i cala zawartosc dyskow twardych stale uszkadzajac je) niestetu wprowadzajac je zarazil sie tym wirusem podczas gdy reszta druzyny zajela sie kierownikiem. Ale wirus Piotrak przeniosl sie na inne osoby przebywajace w kafejce i wszyscy go mieli. caly kafejke objeto kwarantanna a piotrka zatrzymali zeby go przesłuchac. trzymali go w izolatce, jednak udalo mu sie uciec a uciekajac pogryzl policjanta jakze genialnego i sprytnego (gryzienie innych to taki skutek powiedzmy uboczny wirusa). Piotrek wachal sie czy uwolnic swoje wspolniczki ale przyponial sobie co zrobiy w kafejce i rozmyslil sie pomyslal 'o nie nie uwolnie tych !@#$%^&*><%$ *%#^@ przeciez to te !@#$%^&*><%$ *%#^@ spapraly cala akcje' pobiegl dalej. schowal sie i przeczekal w sianie cale zamieszanie gdy nagle uwolniły sie same. zaczęła sie bitwa wwszechczasów. przechodzacy ludzie obstawiali kto wygra. przewage mialy dziewczyny ale piotrek znal kilka cheatow mial kilka UHow i byl szybszy bo dziewczyny byly po kilku glebszych z policjantami(dzieki temu uciekly ) ich przewaga bylo to ze piotrek byl sam a one dwie i do tego maja krzepe i mieli jeszce bron zapasowa.Piotek też miał asa w rękawie. posiadał paralizator. przypadkowo wycelował sobie w twarz i strzelił. zemdlał a dziewczyny zabrały go do palarni zby sie obudzil bo po mimo wszystko jak konon mialy honor i zemdlalego nie bija. Oblaly go woda ale on dalej byl nieprzytomny wiec strzelily mu jescze raz paralizatorem ale to tez nie pomoglo wiec zawiazly go do szpitala. na poczatku nie chcieli go przyjac ale sila sie udalo. lezal na oddziale 2 tygodnie a dziewczyny czekaly az wyzdrowieje rzeby go skopac. gdy go wypuscili to umówiły się z nim na garażach i zagroziły, że jesli się nie zjawi to go zabiją. Przyszedł więc, pogadali trochę. Już myślał że wszystko się dobrze ułoży, dogadają się, ale jak go Ewelina nie kopnie ze swojego różowo-białego adidasika w niepożądne miejsce... Piskorek skręca się z bólu, ale nagle nabiera energii i pragnie zemsty... zaczyna się rozróba ;D Piskorek wyrywa im włosy, depcze, kopie, wybija zęby... chyba powinien wstąpić do gumisiowej mafi ^^ Cirko jako menadżer załatwia te sprawy i właśnie zachęca bossów: Babina i Gumisia, czy by może nie wkręcić Piotrka. Uwaga, Miechowiczanie, cieszcie się jeśli jeszcze żyjecie. jakimś cudem tymczasowo Piotrek trafił do ich paki. teraz zaczęli sie bić. teraz wygrał Piotrek z mafią. ale bossów zakie zwycięstwo nie podniecało. Zakopali zwłoki koło...hmm no gdzie by je zakopac no oczywiscie kolo kosciola na cmentarzu bo tam nie beda szukac ale podczas kopania spotkali księdza. wytłumaczyli wszystko i pomocny duszpasterz im pomógł. po zakopaniu i zakryciu śladów. lecz pomocny duszpasterz wcale nie byl bezinteresowny dlatego zazadal od tej bandy zaplaty za pomoc i za to ze ich nie wyda. i tu pojawil sie problem bo wszyscy byli splukani wszystko wydali na leczenie Pisiorka po pobiciu przez dwie nieboszczki wachajace kwiatki ok dolu. w celu zdobycia kasy poszli do banku. zrobili napad i zabrali pare tys. oddali księdzu a za reszte kupili se piwo LECH.Potem juz lekko zachwiani stwierdzili ze wypija cos mocniejszego dlatego napadli na bank jeszce raz ale tam byla juz mafia Baryla przeprowadzajaca wlasnie napad na swoje potrzeby Lecha. musieli isc w inne miejsce. znalezli jubilera i "pożyczyli" sobie troche diamentów i poszli na kebaba. sprzedawca widział ich twarze w telewizji wiec...


Post został pochwalony 0 razy
Sob 15:27, 28 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Watcher
Prawie jak admin !
Prawie jak admin !



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: A jak myślisz??

Post
Pewnego ciepłego dnia Milena wybrała się z kumplami do silesii. Przy okazji wszyscy wstąpili również do cerfura. Obeszli go sobie powoli na około xD i udali się na lody do `grycana`. Po jakims czasie spotkały fajnych gości i poszli se z nimi zakurzyć. Pojechały jeszcze na mała wycieczkę do wesołego miasteczka. Poszli na karuzelę - wielki młyn. Niestety, oprócz tego, że Milena popaliła sobie trochę była też pijana i niestety, spadła z wysokości 40 metrów ;p. Niestety nic jej sie nie stalo. miela tylko kilka ran.potem poszli na gokardy i rozbili dwa wozy. po tej wpadce poszly zakurzyc jesze kilka razy zeby sie odstresowac i zaszyly sie w barze mlecznym 'a moze jeszcze jedno??' i wtedy złapała ich policja.Próbowali ustalić co tu robią, ale tak sie nachlały że padły.Policja wzieła je do radiowozu i zawiozła na komisariat. już ich tam znali ;D ale stwierdzono, że trza ich dać do poprawczaka, za wagary, za alkohol, papierosy, rozbicie wozów gokartowych itd...niestety po drodze do poprawczaka nasze ulubione kolezanki dozyskaly przytomnosc i przechytrzajac naszych wyspecjalizowanych i jakze inteligentnych policjantow otworzyly drzwi kapslem od wina jablkowego 'rycerzyk' i uciekly na przelaj do fabryki zabawek 'zrob to sam'. rozpoczal sie poscig.pod gonitwie w fabryce zabawek (milena "kupiła" sobie maskotkę pingwinka) wsiedli szybko do jakiegoś nieznajomego samochodu, trabanta, wyrzucili kierowcę i dalej uciekali. niestety, pod drodze mieli wypadek, walnęli w drzewo i cała tektura się rozleciała. na szczęściej nikomu nic się nie stało. musieli więc gnać piechotą po polach z pszenicą. przy okazji zrobili sobie tam postój dla potrzeby fizjologicznej (tej drugiej) i tak powstał czokapik...i zlecialy sie dzieci z okolicznej warszawy zeby pozbierac czokapik za friko. Wtedy dziewczyny widmo probowaly wmieszac sie w tlum ale niestety zdradzily je wlosy o dziwnych kolorach i jakis maly zapal w zbieraniu chocapika(bo wiedzialy juz jak powstal...) na szcescie/nieszcescie przyjechala mafija pruszakowenska zeby zarobic na chocapiku i wygonili dzieci zeby zbierac towar a milenke i ewelinke zabrali ze soba zeby rozpoczac produkcje na skale swiatowa konkurencyjnych platkow 'kupapik'. ale po drodze do siedziby mafiji z kompleksem pol zboza i ostatnia ukryta przed prohibicja fabryka wlasnego bimbru. po ciężkim dniu poszły do silesii sie przespać, bo jutro czeka ich jeszcze cięższy dzień jako dilerek.chca zatrudnic nowego pracownika. probuja przeciagnac Pisiorka na ciemna strone mocy ale on nadal zostaje przy tibi biec uzyly podstepu i odciely prod w kafejce internetowej w takim momencie ze Piotrek padl na Guardach. Na to on, wściekły zucil sie na nie. po zacietej walce wszyscy wyszli calo, lecz bez paru zębów. kierownikwyzocil ich z kafeii i obrazeni zaczeli obmyslac plan zemsty bo przeciez nikt nie lubi byc wyrzucany. Piskorek byl 'mozgiem' akcji. zaja sie wprowadzaniem wirusa H6N2 do wszystkich komputerow(wirus ten dziala tak ze podczas dzialania komputera na calym ekranie jest przedstawiona kura znoszaca jajko jak jajko wykluje sie to wychodzi nastepna kura i robi to samo itd nie moze nic zrobic jezeli nacisniesz esc albo ctrl+alt+del wirus kasuje windowsa i cala zawartosc dyskow twardych stale uszkadzajac je) niestetu wprowadzajac je zarazil sie tym wirusem podczas gdy reszta druzyny zajela sie kierownikiem. Ale wirus Piotrak przeniosl sie na inne osoby przebywajace w kafejce i wszyscy go mieli. caly kafejke objeto kwarantanna a piotrka zatrzymali zeby go przesłuchac. trzymali go w izolatce, jednak udalo mu sie uciec a uciekajac pogryzl policjanta jakze genialnego i sprytnego (gryzienie innych to taki skutek powiedzmy uboczny wirusa). Piotrek wachal sie czy uwolnic swoje wspolniczki ale przyponial sobie co zrobiy w kafejce i rozmyslil sie pomyslal 'o nie nie uwolnie tych !@#$%^&*><%$ *%#^@ przeciez to te !@#$%^&*><%$ *%#^@ spapraly cala akcje' pobiegl dalej. schowal sie i przeczekal w sianie cale zamieszanie gdy nagle uwolniły sie same. zaczęła sie bitwa wwszechczasów. przechodzacy ludzie obstawiali kto wygra. przewage mialy dziewczyny ale piotrek znal kilka cheatow mial kilka UHow i byl szybszy bo dziewczyny byly po kilku glebszych z policjantami(dzieki temu uciekly ) ich przewaga bylo to ze piotrek byl sam a one dwie i do tego maja krzepe i mieli jeszce bron zapasowa.Piotek też miał asa w rękawie. posiadał paralizator. przypadkowo wycelował sobie w twarz i strzelił. zemdlał a dziewczyny zabrały go do palarni zby sie obudzil bo po mimo wszystko jak konon mialy honor i zemdlalego nie bija. Oblaly go woda ale on dalej byl nieprzytomny wiec strzelily mu jescze raz paralizatorem ale to tez nie pomoglo wiec zawiazly go do szpitala. na poczatku nie chcieli go przyjac ale sila sie udalo. lezal na oddziale 2 tygodnie a dziewczyny czekaly az wyzdrowieje rzeby go skopac. gdy go wypuscili to umówiły się z nim na garażach i zagroziły, że jesli się nie zjawi to go zabiją. Przyszedł więc, pogadali trochę. Już myślał że wszystko się dobrze ułoży, dogadają się, ale jak go Ewelina nie kopnie ze swojego różowo-białego adidasika w niepożądne miejsce... Piskorek skręca się z bólu, ale nagle nabiera energii i pragnie zemsty... zaczyna się rozróba ;D Piskorek wyrywa im włosy, depcze, kopie, wybija zęby... chyba powinien wstąpić do gumisiowej mafi ^^ Cirko jako menadżer załatwia te sprawy i właśnie zachęca bossów: Babina i Gumisia, czy by może nie wkręcić Piotrka. Uwaga, Miechowiczanie, cieszcie się jeśli jeszcze żyjecie. jakimś cudem tymczasowo Piotrek trafił do ich paki. teraz zaczęli sie bić. teraz wygrał Piotrek z mafią. ale bossów zakie zwycięstwo nie podniecało. Zakopali zwłoki koło...hmm no gdzie by je zakopac no oczywiscie kolo kosciola na cmentarzu bo tam nie beda szukac ale podczas kopania spotkali księdza. wytłumaczyli wszystko i pomocny duszpasterz im pomógł. po zakopaniu i zakryciu śladów. lecz pomocny duszpasterz wcale nie byl bezinteresowny dlatego zazadal od tej bandy zaplaty za pomoc i za to ze ich nie wyda. i tu pojawil sie problem bo wszyscy byli splukani wszystko wydali na leczenie Pisiorka po pobiciu przez dwie nieboszczki wachajace kwiatki ok dolu. w celu zdobycia kasy poszli do banku. zrobili napad i zabrali pare tys. oddali księdzu a za reszte kupili se piwo LECH.Potem juz lekko zachwiani stwierdzili ze wypija cos mocniejszego dlatego napadli na bank jeszce raz ale tam byla juz mafia Baryla przeprowadzajaca wlasnie napad na swoje potrzeby Lecha. musieli isc w inne miejsce. znalezli jubilera i "pożyczyli" sobie troche diamentów i poszli na kebaba. sprzedawca widział ich twarze w telewizji wiec ostrzegl ich i zaproponowal za kilka diamentow schronienie. w melinie u sprzedawcy okazalo sie ze spotkali...


Post został pochwalony 0 razy
Sob 18:59, 28 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Klasa ID Strona Główna » Hyde Park Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin